08/05/2006 o 13:05
#3678
Blues
Członek
Ja kiedyś grałem trochę za długo, po całej skali… Na chama.
Cieszyłem się fajnym dźwiękiem, który mi się udało wyrobić, (strasznie głupie). W efekcie wrócił mi ten stary badziewiasty dźwięk, który miałem wcześniej. Wogóle się nie dało normalnie grać.
Pomógł mi tydzień przerwy i przypominanie sobie wszystkiego na nowo.
Nie polecam szczególnie tej metody radzenia sobie z problemem, ponieważ to jest jednak całkowita przerwa w graniu i nie koniecznie musi pomóc, ale w moim przypadku nic nie pomagało, a to pomogło.
Pozdrawiam i powrotu do „zdrowia” życzę 🙂