- This topic has 41 odpowiedzi, 19 głosów, and was last updated 14 years, 11 months temu by Anonim.
-
AutorWpisy
-
06/07/2006 o 14:07 #3180mactrCzłonek
Cześć!
Chłopie, daj sobie spokój z takimi poradami kolegów – no chyba, że kolega jest profesjonalnym muzykiem i ma doświadzcenie pedagogiczne. Grzebane przy ustach w Twoim przypadku niczym ciekawym się nie skończy. Nawet uznani profesorowie często odradzają uczniom takie kombinowanie. Jeśli taki układ, jaki masz teraz zasadniczo nie przeszkadza Ci w graniu, to daj spokój. Tym bardziej, że grasz do d3, co jest świetnym wynikiem po 3,5 roku grania. A że chciałbyś wyżej… ale po co wyżej? W pierwszej kolejności skup się na barwie, technice, MUZYCE!!! w „normalnym” rejestrze. Na wszystko przyjdzie pora…
Pozdrawiam!
Od „zwykłego” ćwiczenia przez 5 h dziennie raczej skali Ci specjalnie nie przybędzie, ale pograć tyle nie zaszkodzi (byle ostrożnie, bez forsowania i z częstymi dłuższymi przerwami) – gwarantuję, że po miesiącu takiego (bardzo rozsądnego!) grania dźwięk Ci się poprawi :).
06/07/2006 o 15:07 #3172klonpiotrCzłonekŻeby nie było na mnie , to nie ja mu to doradzałem , wręcz przeciwinie mu odradzałem , żeby tak nie robił [ bo obaj z tej samej orekistry jesteśmy] , ale w jego przypadku to trąbka na której gra robi swoje. Moim zdaniem tłoki , w Twojej wachadłówce nie są odpowiednio ustawione , przy czym jest większy opór powietrza i ton ginie.
06/07/2006 o 21:07 #3191BluesCzłonekMi to się wydaje, że z tym ustnikiem, to trzeba grać tak jak jest najwygodniej i NAJBARDZIEJ NATURALNIE się usta układają i w ogóle, żeby był luz poprostu… A jeśli chodzi o trąbkę, to Klonpiotr może mieć rację, ale czy Krzaku próbował kiedyś np. na Twojej(Piotrze) albo jakiejś innej trąbie pograć??
07/07/2006 o 07:07 #3173klonpiotrCzłonekPróbował na mojej [ yamaha ytr 1335 ] , nie jest to jakaś super trąbka , ale odrazu widać różnice . Niebo , a ziemia 😀
Musisz pogadać z kapelmistrzem o coś lepszego 😀14/07/2006 o 21:07 #3201fUNNY57CzłonekNie chce sie za bardzo wtracac..ale moim zdaniem nie zmiana ustwienia ustnika da efekt, a jakies fajne cwiczenia na trabce…musisz grac tak jak Ci wygodnie .a nie jak pisza w ksiazkach..duzo jest osob ,ktore w oparciu o ksiazki nawet by nie wydobyly dzwieku..taka jest prawda,kazdy ma inny uklad miesni twarzy,policzkow itp..proponowalbym ci skorzystac z ksiazki james’a stampa’a!ona mi pomogla mam lepszy duzo dzwiek,a po tych cwiczeniach powiekszyla mi sie troche skala wiec…same plusy!wystarczy ,ze przez jakis miesiac bedziesz gral te cwiczenia(ale tylko)i powinno to pomoc..albo chociaz dwa tygodnie 🙂 pozdro
19/07/2006 o 17:07 #3198barteq_bmCzłonekKrzaku,
moim zdaniem przesuniecie ustnika raczej nic nie zmieni. Jesli po 3,5 roku gry na trabce potrafisz zagrac e3 to wedlug i tak grasz bardzo wysoko. Twój kolega pewnie gra to g3 (jak już ktoś napisał), bo m.in. ćwiczył wiele godzin a nie dlatego, że przesunął sobie wustnik o 2 czy 3mm w dół. Nie wiem jak z tym staccatem ale wedlug mnie to za to odpowiedzialny jest chyba język a nie troszkę przesunięty ustnik.
Pozdrawiam26/07/2006 o 22:07 #3202JAZZtrombaCzłonekno a co jeśli ustnik przesunięty jest na bok a nie góra/dół ?
01/08/2006 o 08:08 #3192BluesCzłonekMój nauczyciel gra na ustniku, tak troszkę z boku, nie wiem czemu, w sumie się go nigdy o to nie pytałem, ale jakoś gra… Nie wiem czy to jest błąd jakiś, czy mu się tak gra lepiej, ale jakoś daje radę i moim zdaniem, to o ile kierujamy się naturalnością i luzem, a ustnik nie spoczywa gdzieś na policzku, to takie małe przesunięcie nie robi większej różnicy(Chyba, że w graniu wyższej półki, ale póki co nie miałem okażji sprawdzić 😛 )
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.