- This topic has 3 odpowiedzi, 3 głosy, and was last updated 19 years, 3 months temu by .
-
Wpisy
-
Zamiast opierać powietrze na przeponie „zaciskasz” się na gardle. Jak grasz dół, to gardło się tak strasznie nie nadyma, bo nie jest potrzebne aż tak duże ciśnienie powietrza. Im wyżej, tym potrzebne większe ciśnienie (szybszy słup powietrza), powietrze „tłoczysz” gardłem i się nadyma (pewnie się przy okazji robisz czerwony jak burak). Psychicznie też jest się warto nastawić – przecież g nie jest takie wysokie. A to że grasz to g już pół roku nic nie znaczy. Każdy „robi” skale troche inaczej, więc może się tak stać, że za następne pół roku będziesz grał do g3 🙂
Pozdrawiam!Debosch chyba mylisz pojęcie zadęcia… (ułożenie ust do ustnika)
A co do zaciskania to polecam [url=http://www.yamaha.com/artistmodelseries/index2.html]strone Yamahy[/url] gdzie są ciekawe filmiki pokazujące artystów, współpracujących z tą firmą. Są to głównie trębacze, którzy pokazują jak można i jak należy grać.
Ciekawe są informacje dotyczące oddychania.To pewnie myle…
No jak pisze coś źle, to kicknij posta żebym ludzi w błąd nie wprowadzał 🙂
Pozdro!P.S. Już się poprawiłem 😀
Od dłuższego już czasu mam mały taki problem z gardłem. Chodzi o to żę do pewnego dźwięku dmucham w instrument bardzo swobodnie a od g2 normalnie czuje jak moje gardziołko zaczyna osiągać rozmiary przynajmniej rozdętego balona 😛 czuje że to gardło strasznie puchnie !. Mam problemy ,zeby dośc swobodnie i brzmiąco zagrać coś wyżej bo normalnie czuje że nie moge przepchnąc tego powietrza przez to gardło czyli dalej swobodnie dmuchać przez trąbeczkę. Wyczutałem gdzieś że trzeba dmuchać jak by się dmuchało na świeczke-wporządku ale od pewne dzwieku nie mam jakby „sił” dmuchnąc bardziej….
Co mam zrobić??? pomóżcie bo stoje na tym g2 już z pół roku…Z Góry Dzięx
- You must be logged in to reply to this topic.