Forum Replies Created
-
AutorWpisy
-
przemo76Członek
Witam Pana Sebastiana.
Mam na imię Przemek, mieszkam w Dąbrowie Górniczej i choć z zawodu nie jestem muzykiem i gram amatorsko, to swoją przygodę z muzyką zaczynałem właśnie w podstawówce muzycznej w klasie trąbki. Napisał Pan:
„Uważam,że każdy może grać wysko:) to pewne! Jeżeli ma wystarczająco proste zęby i normalnie zbudowaną szczękę do tego żeby w ogole grac na trąbce to na pewno może grać wysoko:) może nie każdy tak jak Joe Faddis czy Arturo Sandoval ale góra jest w zasięgu każdego :)Oczywiście nie od razu bardzo wysoko ale dzięki pracy z roku na rok co raz wyżej:)”
Pragnąłbym spytać – co to znaczy normalnie zbudowana szczęka? Pytam dlatego, że mając 12 lat, po roku dowiedziałem się, że mam zły ansatz. Jako dośc ambitne i ufne w słowa dorosłych dziecko szybko się zniechęciłem do trąbki i szkołę kończyłem na innym instrumencie. Teraz – po wielu latach od tego czasu, znów zacząłem grać – i muszę stwierdzić, że łatwiej mi się wydobywa dźwięki dziś, niż kiedyś – tak, jakby nastapił jakiś przełom. I jak to w końcu jest z tym aparatem gry? – kiedyś dla mnie zagranie c2, d2 graniczyło z cudem, dziś są to zwykłe dźwięki – po 2-miesiącach gram do g2, czasami a2, ale staram się nie forsować ust – bo przecież nie tylko wysokość dźwięku jest ważna. Czy możliwe jest, żeby mi się „odmieniło” tak diametralnie po latach?
Pozdrawiam Pana i z góry dziękuję za odpowiedź.
Przemekprzemo76CzłonekMnie również miło!
Mam na imię Przemek.przemo76CzłonekTak a propos! Dzięki Adam!!! Super pozycja – niby żmudne ćwiczenia, a jednak… prawie zaczynam w siebie wierzyć….
Pzdr. Przemekprzemo76CzłonekDokładnie tak – wczytaj się w pierwsze strony wstępu i każdy opis ćwiczeń Caruso- uważam, że sam tekst pisany daje wiele, a na pewno dużo więcej niż bezsensowne – czytaj: bez głowy – dmuchanie w trąbę, żeby tylko poćwiczyć i przegrać wszystkie nuty z góry na dół. Oprócz tego wielu forumowiczów poleca ćwiczenia „Warming up” naszego zaprzyjaźnionego znawcy tematów i artysty – Sebastiana Sołdrzyńskiego. Nie znam tej pozycji, ale z postów innych wynika, że jest niezła. A na wyrobienie sobie kondycji najlepiej ćwiczyć długie dźwięki – wcale nie muszą być wysokie. Powodzenia.
Przemek.przemo76CzłonekWitam.
Myślę, że Jazzik ma rację – ale choć nie jestem profesjonalistą, to sam kiedyś ten temat przerabiałem. Niestety na Jupitera lub podobny brzmieniowo i cenowo sprzęt nie każdego stać – zgadza się (choć wcale nie jset powiedziane, że na pocket trumpet nie da się grać, kiedy się wyrośnie z wieku dziecięcego)! Jeżeli zaś chodzi o w miarę dobre trąbki kieszonkowe ze średniej półki cenowej to zaproponowałbym j.michael`a model bodajże 350p. A propos! Jazzik – co sadzisz o niej. W mojej byłej szkole muzycznej nauczyciel kupował takie dla dzieci i nieźle grały. Powodzenia!przemo76CzłonekTo nie jest aż tak trudne – bez przesady…
Więc na początku musisz sobie uświadomić, że trąbka, na której grasz, jest w stroju „B” (najprawdopodobniej, bo wątpię, że jest w „C” lub innym ). Tak oto dźwięk „c” grany na trąbce będzie odpowiadał dźwiękowi „b” w organach. I tak będzie z każdym innym dźwiękiem – cały czas będzie różnica jednego tonu (=dwa półtony), czyli np. dźwięk „f” na trąbce, to ten sam co „es” w organach, a np. dźwięk „a” to „g” w rzeczywistości. I tak dalej… A co do nauki gam, to proponuję Ci, żebyś sobie gdzieś obejrzał tzw. „koło kwintowe”, które w prosty sposób pomoże Ci w zrozumieniu budowy gam – dlaczego jedna gama ma jeden znak przekluczowy, a inna więcej – i jakie są zasady budowania gam…
To chyba na tyle. Powodzenia.przemo76CzłonekWitam.
Mam J.Michael`a model 380s (srebrna). Za niewielkie pieniądze można kupić dobry instrument do nauki, a może nie tylko… Ponoć właścicielem koncernu J.Michael jest główny konstruktor Yamahy, więc trąbki (mam jedną, ale widziałem kilka) raczej powinny być dobre. Co do porównania jej z Schagerlem nie mam pojęcia, ale na przykład gra się na niej lżej niż na Yamaha 4335. Dół też ma dźwięczny – a to bardzo ważne. Jest też wizualnie bardzo podobna do Yamaszki.
Pozdrawiam wszystkich Przemek. -
AutorWpisy