- This topic has 9 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 19 years, 4 months temu by PZd.
-
AutorWpisy
-
10/05/2005 o 05:05 #2589AdamParticipant
Przede wszystkim myśl pozytywnie…
Musisz się nastawiać jak juz byś zdał. Dokonaj pewnego rodzaju wizualizacji i wyobraź sobie cały egzamin od początku do końca. Pomyśl sobie że zdałeś i już tam jesteś.
Może chociaż to troszke pomoże w rozluźnieniu się.Duży głęboki oddech i grasz
Pozdrawiam
Adam 🙂
10/05/2005 o 10:05 #2591DeboschCzłonekJakby nie było miejsc to by nie było rekrutacji…sam sobie odpowiedziałeś. Najgorzej, jak będzie tylko 1 msc-e :/
Co do tego ćwiczenia to proponuje wziąśc sobie dzień wolnego, a jeżeli nie to chociaż sobie odpuścić troszke – bo jak sie za bardzo chce to sie można przećwiczyć.
A z tymi emocjami to faktycznie jest problem: mi podczas grania tak usta drżały, że nie mogłem „prosto” dźwięku zagrać, tylko wychodziło jakieś pijane wibrato czy coś :]
Poprostu wejdź i zagraj jakby ich tam wogóle nie było. Pomyśl sobie, że jeśli zdasz to ktoś z tej komisji będzie Cie uczył grać na trąbie przez następne 5 lat, więc logicznie rzecz biorąc stres nie ma sensu. Oto adres tej szkoły:
http://www.szymanowski.edu.pl/str_gl.htm
Tam jest takie coś jak CZAT, więc może będzie na nim ktoś z tej placówki…
Powodzenia życze!!16/05/2005 o 13:05 #2594grzesiekCzłonekproponuje przed samym graniem spokojne oddychanie do 4 wdech i do 4 wydech, mozesz tez delikatnie dmuchac na dlon.
Nie mysl tylko i wylacznie o tym, czy zdasz i czy nie zdasz, tylko skoncetruj sie maksymalnie na graniu, postaraj sie nie traktowac tego egzaminu jak cos najwazniejszego w zyciu, poniewaz im bardziej bedzie Ci na tym zalezec, tym wiekszy bedzie stres.
Mozesz ponadto zorganizowac maly wystep dla przyjaciol, czy rodziny, zeby sie przyzwyczaic do wystepow publicznych
🙂16/05/2005 o 19:05 #2595StudentCzłonekCo do stresu …to tak jesteśmy skonstruowani, że strascu nie da się wyeliminować i bedzie on nam zawsze towarzyszył podczas występów solowych. Jak go zmniejszyć ? hmm…każdy na dobrą sprawe ma na „niego” inny sposób. Ja zawsze kiedy przychodzi ten strzał adrenaliny i czuje jak rozchodzi się w organiźmie staram się za wszelka cene pomyśleć o czymś innym np:, że teraz chciałbym sobie fajnie pograć, totalnie wyluzować jednym słowem pobawić się muzyką, chce komuś coś opowiedzieć, przekazać. Z drugiej strony mówie sobie,ze naprawde to lubie, tą adrenaline i bez niej nie mógł bym zyc :). Pamiętajcie ,ze przynajmniej w wiekszości CI ludzie w komisji,przyszli tam też poto aby posłuchać dobrej muzyki, zobaczyć jakie robimy postępy a nie po to żeby kogoś oblać…Pozdrawiam
16/05/2005 o 19:05 #2588trumpetCzłonekZgadzam się ze Studentem. Ja mam bardzo podobny sposób na stres. Pozytywne myślenie i uśmiech na twarzy to podstawa. Trzeba myśleć i czuć, że to co gramy sprawia nam przyjemność, a wtedy wszystko powinno pójść ok. Najgorzej jeśli przestraszymy się autorytetów. Członkowie komisji też kiedyś się uczyli i przeżywali to samo, co my. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
16/05/2005 o 19:05 #2592DeboschCzłonekNie strach jest najgorszy, ale wrażenie, że obojetnie jak zagrasz to Cie nie przyjmą, bo miejsce jest już zaklepane od roku, a egzaminy to formalność… 😕
25/05/2005 o 13:05 #2597PZdParticipantNie prawda. Przyjęli mnie. 😀
25/05/2005 o 15:05 #2593DeboschCzłonekNo to gratuluje!! Ja poznam wyniki dopiero w poniedziałek…:/
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.