- This topic has 20 odpowiedzi, 11 głosów, and was last updated 17 years, 7 months temu by mark.
-
AutorWpisy
-
29/01/2007 o 21:01 #11270mactrCzłonek
Cześć!
Oczywiście chodziło mi o AM Gdańsk, Adamie :). Nie wiedziałem, że w Wejherowie do szkoły chodził – ładne miasto, ciekawi ludzie… :).
Eee no, to bas jest. Sam gadał o tym parę razy w telewizorze. Zresztą tak niskie śpiewanie, to chyba basowe śpiewanie jest? A zresztą, może się nie znam… :).
Fakt faktem – Rubik to kaszana i tyle.
Pozdrawiam!
29/01/2007 o 23:01 #11271mkrolCzłonekNie zostaje mi nic, tylko dołączyc się do opini mactra, który bardzo skrzętnie wypunktował swoje poglądy na teman p.Rubika w poprzednim poscie. 😀
Prawdemówiąc, trochę bałem się rozpoczynac temat o nim. Spodziewałem się ataków i odpowiedzi typu: „Ta muzyka jest swietna, spróbuj napisac lepszą jak taki mądry jestes „, „Bach to ściema, wolę Rubika”, lecz widac, że nie jestem jedynym opornistą co do tej sprawy:)
Ale powiem szczerze: nie mogłem rano zjesc sniadania słuchając muzyki Rubika, oszłołomiony porannym wstawaniem i pięciominutowym buczeniem budzika wprost w moje uszy( nie umiałem nawet zmienic stacji) po czym wstrzymywałem torsje:-o . Jest po prostu coś co mnie odpycha w jego muzyce, co przywodzi mi na mysl zawodzenie babc w kosciele i disco-polo…
Zmierzajac do konca – uważam i mam nadzieje, że owo „5 nimut” dla pana Rubika szybko się skończy (nie ze wzgledu, że równo kasę trzepie, wszyscy go znają itp) tak jak to spotkało „Ich Troje” i piosenki typu „ju gaciu pamperap”. Uważam tak, poniewaz wszyscy wiemy, iż prawdziwa sztuka przetrwa wieki, a wyzej wymienione przykłady nie przetrwały nawet kilku sezonów.30/01/2007 o 05:01 #11272markCzłonekOj Panowie,
piszecie jakbyście zupełnie nie zauważali o czym mowa. A przecież piszecie o muzyce popularnej, rozrywkowej i nie skrępowanej pojęciem kiczu. To że wszyskie media pieją o tych „kompozycjach” nazywanych oratoriami… a co, mają je nazywać zgodnie z terminologią akademicką „fekaliatoriami”?
Niestety mechanizm ekonomiczny powoduje że największe uznanie znajdują sobie showmani ze swoją twórczością pisaną przez duże „TWU”. Ale niekoniecznie tak musi być.
Muzyka niestety nie jest wdzięcznym zajęciem i mam to szczęście że żyję z czegoś innego. Mój kumpel piłował skrzypce od 7-go roku życia a teraz leżakuje je na szafie. Z tego co wiem, to od kilku lat, parę razy miał je w rękach – a od roku tłumaczy się „że mostek trzeba wkleić”.
Osiągnięcie sukcesu to nie genialna technika. To przede wszystkim umiejętność wykorzystywania różnych okoliczności, zjednywania sobie ludzi, tworzenia zainteresowania i „szumu” a niekiedy zabieranie się za kicz – czego niestety akademia was nie nauczy – do tego trzeba menadżerskich umiejętności.
A niestety w muzyce „nie rozrywkowej” to już nie te pieniądze, troszkę trudniej i konkurencja nie byle jaka.A z tym.. jak mu tam… Rubikiem – to spokojnie. Jesteście lepsi – to mu pokażcie co to znaczy muzyka.
I jak to mawiał premier Belka z mównicy sejmowej: „do roboty Panowie, do roboty”
30/01/2007 o 19:01 #11250mkrolCzłonekUwazają ze jego muzyka to kicz, chałtura i że on sam jest gwiazda jednego utworu. Dla mnie ta muzyka tez nie jest zbytnio interesująca (nie przepadam, a tak w ogle to tez jej nie lubię). Dla mnie jego utwory to swoista „pop-pseudo-symfonia” „Styl rock- folk- dożynkowy- disco- polo na orkiestę symfoniczną”. Co uwazacie o muzyce pana Rubika. Czy według Was mozna mu przyznac „miano kompozytora” . Zauwazylisce, że jego piosenki (zdecydowana większosc) do złudzenia przypominajace utwór symfoniczny są do siebie podobne formą i instrumentacją?
Wiem oczywiscie ze nie mozna o nim powiedziec ze nie ma muzycznego doswiadczenia. Jest czynnym muzykiem, studiował u Moricone. Czy jego muzyka trafia w wasze gusta?30/01/2007 o 19:01 #11258andrewParticipant[quote]
mkrol napisał(a):Ale powiem szczerze: nie mogłem rano zjesc sniadania słuchając muzyki Rubika, oszłołomiony porannym wstawaniem i pięciominutowym buczeniem budzika wprost w moje uszy( nie umiałem nawet zmienic stacji) po czym wstrzymywałem torsje:-o
[/quote]
Hehe:-D To jest jedena z najlepszych metod na poranną pobudkę. Z kolegami często tak robimy na wyjazdach z orkiestrą. Zawsze po nocnej libacji trzeba wstać o 7:00 na śniadanie. To nie jest takiełatwe 😎 Więc w tym celu ustawiamy w swoich telefonach jakiś konkretnie gó…… utwór na budzenie ( kompozycja wielkiego polskiego kompozytora oratoriów p. Rubika w najbliższym czasie będzie naszym budzikeim 😀 ) i tak nas to wkurza, że trzeba jak najszybciej podnieść się z łóżka i to wyłączyć. Polecam. Naprawdę dobry sposób.—-Pozdrawiam—-
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.