Haydn w wykonaniu Marsalisa :|

Viewing 8 posts - 9 through 16 (of 23 total)
  • Autor
    Wpisy
  • #10035
    mactr
    Członek

    Cześć!

    Korek (Korku?:)), bardzo szanuję Twoją opinię, ale ostatnie zdanie z Twojego wpisu nic nie wnosi do sprawy. Stawia Cię ono troszkę w świetle kogoś, kto niepotrzebnie sugeruje się opiniami innych.

    Co z tego, że „dosyć dużo osób jest zdania, ze Marsalis powinien się skupić bardziej na klasyce”. Ich zdanie dla mnie się nie liczy – u Marsalisa jest swing, walking, feeling i parę innych „ing” :), więc to chyba jazz, co? I do tego często żre jak cholera.
    Co z tego, że „koneserom” nie pasuje jego granie? Pieprzyć to! Powiem więcej – dla mnie nawet Sandoval jest jazzmanem. Opinie innych na temat „kto gra jazz, a kto nie” nie są nic warte, kiedy masz swój rozum, a muzyka łapie za serducho… wtedy jest jazz :).
    Do klopa z opiniami elit i tzw „ekspertów”! 🙂

    Pozdrawiam!

    ps
    I nie chodzi mi teraz o wdawanie się z Tobą w jakąś zażartą dyskusję (nie kieruje mną uszczypliwość, ani chęć ostrego ripostowania) – chodzi mi o zwrócenie uwagi na tę może mało istotną, ale „dyskusjotwórczą” kwestię posiadania własnego zdania :).

    #10036
    korek
    Członek

    witam,
    napisalem ze to kwestia gustu, we wczesniejszym poscie napisalem ze jest swietnym trebaczem, ale jak napisalem wczesniej jednemu moze sie podobac a drugiemu nie, a skoro napisalem ze to czy jego muzyka sie podoba czy nie to kazdego osobista sprawa, to znaczy ze nie sugeruje sie opiniami innych. Jesli uwazasz ze jakas jego plyta jest warta wysluchania to podaj tytul, a postaram sie ja zdobyc i przesluchac, moze to co do tej pory sluchalem po prostu do mnie nie docieralo. Spotkalem sie z wieloma ludzmi, ktorzy uwazali podobnie jak ja ze czegos brakuje w jego plytach, moze na koncertach jest inaczej. Ale wszystko jest kwestia gustu, wiec nie pisz ze z opiniami tzw. „ekspertow” do klopa, eksperci nie sluchaja chyba takiej muzyki, tylko fanatycy. Ostatnio znalazlem trebacza Seana Jonesa. Chyba tak to sie pisze. Goraco go polecam. Slyszales moze o nim? Z tego co sie orientuje to gral chyba w sekcji trabek Marsalisowej Lincoln Center Jazz Orchestra, ale nie jestem pewien. Na youtube.com sa chyba jakies filmiki z nim w roli glownej. wpisz w wyszukiwarce na youtube.com sean jones trumpet. ten gosc jest swietny moim zdaniem. Napisz co o nim sadzisz. Pozdrawiam. Dysuktujmy dalej.

    #10037
    mactr
    Członek

    Cześć!

    „Dyskutujmy dalej” – to mi się podoba! 🙂

    1. Pewnie warto posłuchać każdej płyty Wyntona – nawet jeśli nie wszystkie z nich są najwyższych lotów. Każda, nawet słabsza muzyka, rozwija i na pewno daje do myślenia. Ostatnio odpaliłem sobie najnowszą Madonnę – tragedia, ale za to jak otwiera oczy :).

    2. „Eksperci nie słuchają takiej muzyki, tylko fanatycy”. Groźnie to zabrzmiało – dotychczas myślałem, że fanatycy słuchają Stańki :).

    3. Pan Sean Jones bardzo fajny jest, o czym przekonałem się przed chwilą (wbrew pozorom sporo pobrzmiewa u niego Wyntona :)). Kurczę, koleś nie przejmuje się i pokazuje, co potrafi… Polecam wszystkim!

    Pozdrawiam!

    #10039
    Student
    Członek

    Hej

    Przyznam, że ciekawie Panowie dyskutujecie 🙂

    Co do Marsalisa to powiem tak: przez długi okres czasu bylem zdania, że Marsalis gra klasyke świetnie choć bardzo zimno. Nawet używałem stwierdzenia, że gra mało muzykalnie ( cokolwiek mialem na mysli :)). Słuchałem jego paru płyt jazzowych i także stwierdzalem, że …czegoś w tych jazzowych kilmatach brakuje.
    Generalnie poziom techniczny Wyntona jest bliski doskonałości. Nie ma co tego ukrywać. Facet opanował grę na trąbce w takim stopniu o jakim wielu z Nas może tylko pomażyć. Podejrzewam także, co zabrzmi śmiesznie, że jego „precyzja gry” jest zarówno jego największym atutem jak i przekleństwem.
    Każdy kto słucha jakiegoś trębacza poraz pierwszy to zawsze zastanawia się jak ten facet którego będę słuchał gra? jaką ma skale? jaką gra artykulacją ? jaki ma ton? Kiedy już ktos usłyszy poraz pierwszy Wyntona Marsalisa to szybko spostrzega, że muzyk ten ma wszystko co potrzebne jest do „perfekcyjnego technicznie” grania. Skoro tak jest to następnie zaczyna szukać czegoś w czym Marsalis jest słaby….i znajduje, że….jego jazz jest dziwny, nudny , że często nie buja natomiast GDYBY…. Wynton grał jazz „satysfakcjonująco” dla krytycznych słuchaczy a technicznie był by gorszy….to wszyscy by mówili, ze super gra jazz ale warsztatowo jest średni.
    Mam nadzieje, że rozumiecie do czego zmierzam?

    Jeśli ktoś jest w czymś znakomity to często ludzie podświadomie szukając czegoś co jest jakąś słabością tego czy tamtego muzyka.

    Wynton Marsalis ma swój indywidualny styl, ekspresje ( większa bądź mniejszą) oraz wizję tego co robi. Dlatego nazywa się Wynton Marsalis a nie Arturo Sandoval. Po prostu trzeba przyjąć: To jest Marsalis, taki jest Marsalis. Wielu z Nas często zaczyna szukać chociażby w Wyntonie, rzeczy które są dla przykładu u Pan Sean Jones, Arturo Sandovala, Ch. Bakera i nastpęnie porównywać. Oooo! Marsalis nie ma tego co Gilespie….JASNE! , że nie ma i nigdy nie będzie miał!

    Uważam, żę trzeba akceptowac muzyków takimi jakimi są! a nie takimi jakimi byśmy chcieli, żeby byli. Dlatego mamy taki szeroki wachlarz muzyków i każdy w sród nich i ich twórczości znajdzie cos dla siebie dlatego, AKCEPTUJMY a nie KRYTUKUJMY

    Ciekawe co o tym myślicie.

    #10038
    Radekss
    Członek

    To ja sie moge do dyskusji dolaczyc… Moim skromnym zdaniem pan Marsalis ladniej brzmi w klasyce niz w kawalkach stricte jazzowych co nie zmienia faktu ze i tu i tu jest jednym z najlepszych 🙂

    A proponuje posluchac innego pana ktory nazywa sie Jerehmy Pelt. Byłem ostatnio na jego koncercie i przypadl mi do gustu:) ciekaw jestem co Wy o nim sadzicie…

    Aha posluchalem tez seana jonesa i mam jedno tylko zastrzezenie. Nie wydaje mi sie zeby gral ta gore zachwycajaco sswobodnie. Wrecz przeciwnie 🙂 ale i tak mi sie podoba 😛

    Pozdrawiam 🙂

    #10040
    vincent37
    Członek

    Świetne wykonanie-poprostu Marsalis. Polecam również wykonanie Hardenbergera-równie świetne.

    #10041
    Radekss
    Członek

    Marsalis nigdy nie bedzie mial tego co Gillespie ? Jasne ze nie ! Nigdy nie bedzie mial takich policzek tudziez policzkow 🙂 A co do wypowiedzi studenta to mysle ze po czesci rozumiem o co Ci chodzi ale uwazam ze wlasnie powinnismy krytykowac. Takie szeroko rozumieane dyskusje na rozne tematy pomagaja w zrozumieniu wielu rzeczy i wyrobieniu wlasnego zdania. A kazdy powinien miec wlasne zdanie. Jednym z powodow dla ktorych artysci tworza jest publoicznosc a co za tym idzie i KRYTYKA. Marzeniem kazdego muzyka a przynajmniej wiekszosci jest to aby odniesc sukces. Marsalis go osiagnal i na pewno jest z tego dumny. Przez jednyvch jest uwielbiany a przez innych nie, ale niekt nie zaprzeczy czy tez nie zaneguje jego dorobku artystycznego, pozycji w jezzowym i ogolnie rozumianym – muzycznym schowbiznesie…etc

    Mi naprzyklad jak zobaczylem ta kadencje w koncercie Haydna wlosy deba stanely 😀 Chociaz jak slucham jego jazzowych kawalkow to te wrazenia sa wiele mniejsze. Sa jednak ludzie, ktorzy za marsalisem w ogien by skoczyli:D w obronie jego artyzmu szeroko krytykowanego itp

    Wielkosc artysty mozna mierzyc roznie ale mi sie wydaje ze jednym z wielu powodow dla ktorych Wynton Marsalis jest tak wielka osobistoscia jest fakt ze o nim dyskutujemy… i nie tylko my 🙂

    Doda chyba kiedys powiedziala ze wielkosc artysty mierzona jest iloscia jego wrogow. Czy cos w tym stylu. Cos w tym jest :D:D:D:D:D:D:D

    Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem ze poslurzylem sie nazwiskiem czy tez przezwiskiem DODA 😀

    „Uważam, żę trzeba akceptowac muzyków takimi jakimi są!”
    I zgadzam sie ! Ale krytyka nie zawsze musi wiazac sie z oczernianiem itp Zachwycajmy sie tym co nam sie podoba ale nie przemilczajmy tego co nas razi i nam nie odpowiada. Wlasne zdanie poparte jakiemis konkretnymi argumentami to podstawa 🙂 :!

    pozdrawiam szanownych forumowiczow 🙂

    #10042
    mactr
    Członek

    Witam!

    Tym, których nudzi swingowy Marsalis-tradycjonalista proponuję ściągnięcie kawałka pochodzącego z płyty „Fuse One 'The complete recordings'”. Jego tytuł to: „In Celebration Of The Human Spirit”. Ten utworek to jedna z niewielu okazji do posłuchania Wyntona w bardziej elektrycznych konfiguracjach i do tego grającego nawet efektownie :).

    Pozdrawiam!

Viewing 8 posts - 9 through 16 (of 23 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?