- This topic has 9 odpowiedzi, 7 głosów, and was last updated 15 years, 4 months temu by 19misiek98.
-
AutorWpisy
-
04/02/2008 o 11:02 #12132eliasztpParticipant
Grałeś na Yamaha 11B4, zmieniłeś na większy, Bach 3C. Rozumiem, że chcesz zmienic na jeszcze większy, dlatego polecam ci Bach 1 1/2 C. Jest to jeden rozmiar większy od 3 C. Powiedz mi tylko, co mam rozumiec pod słowem ” konkretny”
04/02/2008 o 13:02 #12126AdamParticipanteliasztp:
jest jeszcze kilka innych rozmiarów pomiędzy Bachem 3C a Bachem 1 1/2C np: 2 3⁄4C, 2 1/2C, 2C, 2 no i dopiero 1 1/2C 🙂
Dokładne info w pliku pdf.
http://accessories.conn-selmer.com/pdf/bachmouth.pdfmichas2005:
Pamiętaj że zmiana ustnika to bardzo poważna sprawa.
Jeśli Bach 3C nie jest dla Ciebie „konkretny” to co ma powiedzieć Arturo Sandowal albo Chris Botti, którzy akurat grają na takim rozmiarze.Przemyśl sprawę czy zmiana jest konieczna i co ewentualnie miała by zmienić w Twoim graniu.
04/02/2008 o 13:02 #12129RadekssCzłonekwitam
Zasadnicze pytanie dlaczego chcesz ustnik zmienic. Moze to nie chodzi o ustnik tylko nalezaloby cos zmienic w Twojej grze…
Napisz dlaczego nie odpowiada Ci czy tez jest malo konkretny bach 3c. Mysla ze zmiana na takie wiadro jakim jest 1C bacha bedzie dosc znaczna…pozdrawiam
04/02/2008 o 14:02 #12133eliasztpParticipantMyślę, że skok z średniego ustnika do wiadra to przesada, wybierz coś mniejszego od 1C
04/02/2008 o 15:02 #12127mactrCzłonekCześć!
Nie przesadzałbym z tą „wiadrowością” 1C :). Gram na tym rozmiarze i nie mam wrażenia, że dmucham w wiadro, a nawet mogę grać wysoko, długo, głośno, czyli do bezsensownego efekciarstwa jest to model idealny 🙂 :). Gdybym jeszcze umiał grać na trąbce to ten ustnik byłby najfajniejszym przedmiotem, jaki mam w domu :).
Ale bardziej poważnie: 1C i 2C to raczej to samo jeśli chodzi o głębokość kielicha (w końcu oba to C), natomiast jest spora różnica w jego średnicy – 17.00 do 16.30 mm. Z tego powodu przesiadka może być problemem.
Ale… Ja się momentalnie przesiadłem z 7C na ten 1C, czyli z 16.20 na 17.00 (to już masakra) i był to chyba dobry krok. Nie był to do końca świadomy wybór (raczej eksperyment w ciemno), ale z perspektywy czasu widzę, że się jakoś tam opłacił.
Polecam próbowanie z czym się da – jak masz ogólnie rozwinięty aparat to takie krótkotrwałe eksperymentowanie raczej nic Ci nie spieprzy – ja przez pewien czas grałem w zasadzie na zmianę na 7C i Yamaha 11B4 i nic wielkiego się nie stało. Była to w pewnym sensie głupota z mojej strony, ale co tam – przeżyłem to :).Dla poszerzenia świadomości itd. polecam katalog ustników Bacha w PDF – tam jest dokładnie napisane, jaki element ustnika za co odpowiada, są przykładowe zastosowania, porady i takie tam różne bzdety. Może Ci się przydać.
Ja sobie myślę, czy by nie spłycić tego 1C przy zachowaniu średnicy kielicha… Może mi ktoś wypożyczyć 1E? 🙂 🙂
Pozdrawiam!
PS
Mam nadzieję, że palnąłem żadnej głupoty z tymi rozmiarami, ale byłby wstyd 🙂04/02/2008 o 16:02 #12130RadekssCzłonekMactr generalnie zmiana z 7C na 1C jest kolosalna a ze na Tobie nie zrobila wiekszego wrazenia nie znaczy ze inni beda miec podobnie.Na pewno w wiekszosci przypadkow tym bardziej u trebaczy sredniozaawansowanych roznica bedzie ewidentna.. Ja zmienialem z 1 i 1/2 c na 1 i 1/4 c i odczuwalem roznice dosc znacznie szczegolnie do gory i w barwie 🙂
pozdr
04/02/2008 o 17:02 #12124michas2005ParticipantJestem ciekaw jaki byście mi doradzili kupić ustnik…
Grałem na ustniku który dołaczja do yamha1335 (nie pamiętam nazwy ustnika) i juz dawno zmieniłem na bacha3c. Myśle o czymś konkretniejszym zastanawiam się nad bachem 1c co o tym myślicie………… PROSZE O POMOC… Mogą być linki ze stronami o ustnikach (tylko nie angielskie bo gorzej z kupnem…)POZDRAWIAM.!!!!!!!!!! 😎
04/02/2008 o 17:02 #12128mactrCzłonekCześć!
No ja sam jestem raczej średnio zaawansowany i mnie to nie zabiło :).
Podając swój przykład chciałem tylko pokazać, że można próbować eksperymentować i kombinowanie nie musi skończyć się źle. Nie twierdzę, że wszystkim się będzie fajnie grało po takiej zmianie. Ja po prostu nie zdawałem sobie za bardzo sprawy, czym może „grozić” taka przesiadka i pewnie tylko dzięki błogiej nieświadomości i nieskupianiu się na tym zagadnieniu mogłem grać, tak jak wcześniej.
Generalnie, wydaje mi się, że dobrze jest grać na możliwie największym ustniku (tzn. pogłebiać ustniki do momentu pojawiania się strat w barwie, górze itd.), bo to powoduje coś tam i wpływa na coś tam 🙂 :). Chyba napisane jest o tym u Bacha w tej ulotce.Do założyciela tego porywającego tematu :):
Jeśli ustnik Ci „leży” dobrze na wargach, ale czujesz, że przy ogólnym dobrym rozwoju trąbkowym, kiedy powietrze „is moving and vibrating” 🙂 coś Cię jednak hamuje, to popróbuj tylko z głębokością.
Jeśli Ci ustnik nie leży, ale masz z niego niezły wypierd to skup się na średnicy kielicha. U mnie zmiana na 1C naturalnie częściowo wyeliminowała ten drugi problem – być może jakoś tam osłabiło mi to górę, której i tak nie miałem :).
Jeśli miałbyś zmienić tylko głębokość, to sądzę, że nie zrobisz sobie wielkiej krzywdy, po prostu będziesz musiał ładować więcej powietrza; gorzej byłoby ze zmienianiem średnicy kielicha, tak ja myślę.Cholera, w ogóle się na tym nie znamy, a widzę, że wszyscy się dzisiaj nudzą, więc głupoty opowiadamy, hehe.
U Was też taka ładna pogoda dzisiaj była? 🙂
Pozdrawiam!
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.