Zgadzam sie z przedmowca ze cwiczenie dla samego cwiczenia jest bez sensu. i to najmniejszego. Jezeli ma sie ograniczony czas to ja gralbym gamy ze sposobami, przedecia moze jakies cwiczenia clrka albo vizzutiego na bieglosc. To moze zastapic dlugie dzwieki a przy okazji swobody technicznej sie tak nie tracie. gamy oczywiscie rozna artykulacja. Wazne sa przedecia. Cwiczenie z glowa to podstawa. Moim zdaniem nie trzeba naparzac nie wiadomo ile godzin na trabie zeby byl efetkt mozna cwiczyc 2- 3 h dziennie z glowa i efekty sa niesamowite. Trzeba wiedziec co cwiczyc zeby bylo lepiej i tego sie trzymac.
pozdrawiam