- This topic has 12 odpowiedzi, 8 głosów, and was last updated 19 years, 4 months temu by trumpette.
-
AutorWpisy
-
13/09/2005 o 14:09 #2790RadekOpaCzłonek
Dzięki za rady.Próbuje i próbuje ale to wcale nie jest tak łatwo. Usta rozłażami się jak szalone .Do e2 jeszcze jestem w stanie zagrać ale powyzej…..ehhh, juz pcham to powietrze i nic. Na g2 się rozłażą. Trudne to jest!!!! A jak sprawić żeby był fajny „sound ” grając pod góre. Od czego to najbardziej zależy?
kiedyś u mnie w orkiestrze pocztowej…wszyscy rozciągali te usta…ehhh
Radzik
13/09/2005 o 15:09 #2791AdamParticipantWszystko zależy od tego jak grasz i ile grasz.
Nie liczy się ile lat grasz ale ile grasz dziennie i czy ćwiczysz „z głową”.
Nie da się podać 1 metody, która zagwarantuje sprawność bez wiekszego wkladu czasu – jakim jest codzienne (brzydko mówiąc) „monotonne” ćwiczenie…
Podawany w tym temacie przykład ćwiczeń „Warming Up” S.Sołdrzyńskiego to zbiór 23 ćwiczeń, które trzeba ćwiczyć codziennie aby po kilku tygodniach odczyć różnice. Dzienne przegranie całego zbioru zajmuje ponad 40 min (z przerwami), chyba że ktoś jest już wprawiony aby w szybkich tempach grać te wszystkie ćwiczenia.Polecam te ćwiczenia jak również najprostsze granie długich dźwięków i gam w różnych dynamikach od ppp do fff (uwaga na rodzine i sąsiadów :-D) To powinno wzmocnić mięśnie ust na tyle aby grać to co potrzebujesz w danym momencie.
Jedna moja uwaga i rada nie rozciągaj mięsni ust pod żadnym pozorem – nie masz siły grać zrób przerwe. Nic na siłę.13/09/2005 o 19:09 #2792DeboschCzłonekNa granie fff jest sposób, zeby nie wkurzać sąsiadów – ja gram np do ściany, albo otwieram sobie szafe i dre się w ubranie na wieszaku; tzn. nie za blisko żeby mi schodziło tyle powietrza co narmalnie 🙂
18/09/2005 o 19:09 #2779BachCzłonekHejka wszystkim trębaczom!! Jest tak… jestem w sumie samoukiem i nie mam nikogo kto mógłby mnie poprowadzic i pokazac to i owo. Bardzo podoba mi sie kiedy slucham np. M. Ferguson’a czy A. Sandoval’a i oni (i nie tylko oni) stosuja tzw. „shake’i”. Zawsze zastanawiałem sie jak mozna osiągnąć taki efekt, który wg mnie jest dość popisowy. Jesli mozecie poradzic jak mogłbym coś takiego wyćwiczyć to byłbym wdzięczny.
A tak przy okazji to możecie się też wypowiedzieć na temat wibrata bo to chyba jest powiazane. Ja stosuje tzw. ręczne wibrato ale chyba powinienem do tego celu użyć przepony.Może to co tu pisze jest dla was banalne …no ale cóż…nie mam sie kogo poradzić :/
Z góry dziekuje za jakąkolwiek podpowiedź.
18/09/2005 o 19:09 #2793trumpetteCzłonekNa tego typu problem polecam silent brass-kazdy sklep yamahy, około 550 zł (tłumik + coś co wygląda jak korg + słuchawki).
Trochę inaczej się dmucha,ale ani „nie wkurzasz sąsiadów”, i ćwiczysz sobie do woli co chcesz, jestes w stanie wiele rzeczy wysłyszeć w słuchawkach (co jest keidy indziej nie możliwe, chybaze grasz do lustra), i możesz grać ffff ;P -
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.