Witam.
Gralem okolo 10lat na trabce w orkiestrze, amatorsko ale z dobrym skutkiem, wykosilem konkurencje na pogrzebach ;).
Ostatni kontakt z trabka mialem z 7 lat temu, chce wrocic do grania, ale nie do orkiestry, dla wlasnej satysfakcji, zabicia czasu no i bardzo to lubialem.
Chcę kupic trabke, na instrument chce przeznaczyć +/- 1000 zl, plus silent brass, by nie podkurzac sasiadow 🙂
Najbardziej bym chcial srebrną i nowa.
Znalazlem takie modele
Roy benson tr-202s
J. Michael tr-300sa
Oraz niestety nie srebrna J.michael tr-380 – jest to model wyzszy.
Ktory z nich wybrac? Czy warto wziac model wyzej j.michael ale nie srebrna? Czy ja amator wyczuje jakas roznice? Moze macie inne pomysly (nie uzywki sam chce rozegrać instrument od początku pod siebie itp itd) . Dodam ze wczesniej gralem na zlotej yamaha model 2costam 😉 ale lakier tragedia i cena 2000.
Dodatkowe pytanie o ustnik do duzych niewyrobionych i szybko meczacych ust. Wiem ze najlepiej w sklepie dobrac ale moze ktos cos podpowie. Pozdrawiam.