- This topic has 19 odpowiedzi, 10 głosów, and was last updated 19 years, 3 months temu by Student.
-
AutorWpisy
-
31/08/2005 o 08:08 #2880JazzikCzłonek
Jest taka magiczna metoda na poszerzenie skali, wyrobienie brzmienia, dobrą kondycje itd. Długie dźwięki przez całą skalę bez odrywania ustnika od ust. Takie ćwiczenie jest strasznie nudne, ale jak pograsz tak pół godziny dziennie przez kilka tygodni zobaczysz poprawę
31/08/2005 o 09:08 #2881klonpiotrCzłonekJak powiedział jazzik długie dźwięki to podstawa. Nie możesz tez dociskać ustnik do ust ,żeby wyżej zagrać.Wszystko powinnaś zagrac na jednym docisku, dół i góre.W moim przypadku pomogło mi obniżenie lekko ustnika.Gram z większością ustnika na dolnej wardze,bo kiedyś grałem mniej więcej równo.wszystko zależy od Ciebie.Pograsz jeszcze parę lat ,a górra sama przyjdzie.
31/08/2005 o 11:08 #2883StudentCzłonekTak jak Jazzik polecam długie dźwieki. Kolejnym dobrym ćwiczeniem są długie dźwięki a chyba jednym z najbardziej właściwych i skutecznych są … długie dźwięki 🙂
Zgodnie z tym co koledzy napisali nie wolno przyciskać ustnika oraz każdy długi dźwiek grać ciemnym pełnym dźwiekiem. Tylko wtedy długie dźwięki mają sens kiedy gra się każdą nute dobrym brzmieniem. Pamiętaj tez ,że nigdy nie zagrasz c3 bez prawidłowego zagranego c 2
31/08/2005 o 11:08 #2882PiotrekCzłonekDzięki za dobre rady. Co do obniżenia ustnika zapytam o to nauczyciela, bo nie chciałbym sobie zaepsuć zadęcia nad którym ciężko pracowałem. pozdro
Piotrek
18/09/2005 o 20:09 #2884trumpetteCzłonekNa długie dźwięki dobre jest jedno ćwiczenie Wojtasika. Grasz od g1 do g2 (jeśli zagrasz do g2 bez odgrywania ustnika-potem w normalnym graniu już skala pójdzie bez problemu). Bez ataku po dwie półnuty w jednym takcie, w drugim trzymasz całą nutę, w trzecim bierzesz oddech NOSEM,bez zmieniania położenia i odrywania ust od ustnika (inaczej,jesli coś zmienisz w ułozenia to ćwiczenie nie ma sensu). Nabierasz przez cały takt powietrze i dalej jedziesz o pół tonu w górę. POtem powtarzasz g2 i schodzisz spowrotem. CHolerną kondycje trzeba mieć,a najlepiej grać to wolno na początku,żeby przyzwyczajać usta.Spróbuj najpierw do cis 2 to zagrać,przez pare dni. Cwiczenie powtarzasz 3 razy (w góre i w dół, przerwa az usta odpoczną, w góre i w doł, przerwa….). Kondycja,skala, komfort grania… naprawdę to duzo daje.
NIe graj tego więcej niż trzy razy po dobrej rozgrywce,bo nie ma sensu, tylko forsujesz,a taka dawka wystarczy.Na skalę jest jeszcze coś jednego. W sumie to bardziej na elastycznośc,ale..w trąbce często jedno zachodzi przeciez na drugie. Jak się rozgrywasz alikwotami-najlepiej nie od samych dołów zaczynać tylko od mniej więcej g 1. POtem rozszerzasz elastycznośc mięsni zarówno w dół jak i w górę. nie jest to wtedy takim „szokiem” dla ust na poczatku. Poza tym-jedziesz alikwoty do kwinty,septymy,oktawy,a żeby skala się powiększyła grasz ( w miarę możliwości) ponad oktawę-do nony, decymy,itd. Bo w górzę alikwoty nakładają się w mniejszych odległościach. Nic na siłę. Jeśli masz przyciskać-lepiej sobie odpuścić narazie.
Zresztą, tak jak chłopaki wcześniej tu stwierdzili- skala przychodzi wraz z latami grania, jesli tylko ćwiczy się madrze i stystematycznie.
Pzdr
19/09/2005 o 18:09 #2885jasiuCzłonekczyli zasada taka sama jak u Caruso:)grac bez odkładania ustnika:)fakt,pomaga.
24/09/2005 o 16:09 #2886PiotrekCzłonekskala mi sie „przesunęła” do f3. cieszy mnie ten fakt chyba na 3 rok nauki to nieźle
24/09/2005 o 19:09 #2887trumpetteCzłonekTo chyab jakiś wybitny się tu nam trafił (?)
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.