# U jednego muzyka była ostra impreza – parapetówka. Nazajutrz kolega, które nie był na imprezie, pyta:
– No i jak?
– Super! Słuchaj, jakie Zenek ma mieszkanie, okna, drzwi, dywany – kurcze, nawet sedes ma złoty.
– Eeeno, nie chrzań – jak to złoty?
– No mówię Ci, chcesz to idziemy do niego i Ci pokażę.
Poszli. Dzwonią do drzwi – otwiera żona.
– Dz’dobry, jest Zenek?
– Śpi.
– Bo ja chciałem tylko koledze pokazać ten złoty sedes…
– Zeneeeek, wstaaawaj, przyszedł ten, co Ci wczoraj narobił do waltorni.
# – Co mówi absolwent Akademii Muzycznej, który nie ma pracy, do studenta Akademii Muzycznej, który dostał pracę?