O tak! Hummel wykonany być przeciekawie 🙂
Ale kurcze, fajne shaeki tam robił 🙂 no i melodie ciagnął takim jazzowym soundem a la Armstrong ;P I na końcu najbardziej mi się podobało, jak się wkurzył,zrobił ładnego glisa pod tą górę :))))
Zaratustra..Rany Boskie! jak Rysiek Strauss tego słucha to się w trumnie przewraca…. teraz to trzeba posłuchac sobie z 10 razy odysei kosmicznej,żeby zatrzeć niesmak..brr…..
„Aria Królowej Nocy” Mozarta jest przesliczna…pehehehe…
Przy Haydnowskim es miałam się ochotę rozpłakać…