- This topic has 7 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 18 years, 4 months temu by brass.
-
AutorWpisy
-
19/01/2006 o 00:01 #3316mactrCzłonek
Witaj!
Mam taką głupią prośbę :):
Postaraj się bardziej dookreślić to chrapanie :).
Czy jest ono „składnikiem” dźwięku, czy może wieje ci powietrze przez kąciki ust?
Czy jest to taki dźwięk, jak przy graniu z dużą ilością szlamu w trąbie, czy raczej jakieś brzęczenie?
Czy masz to zawsze, czy tylko np. jak schodzisz szybko z wyższego rejestru?Durne te pytania, co (jeszcze durniejsze będą odpowiedzi, hehe)? Ale o coś trzeba się zaczepić, bo tak na odległość to tylko w ten sposób…
A widziałem tyle „dziwnych rzeczy” u różnych trębaczy, z którymi sobie poradzili, więc może i tu coś zaradzimy.Pozdrawiam!
19/01/2006 o 08:01 #3318brassCzłonekNie jest to uciekanie powietrza. Wszystko wskazuje na to ze to jakies brzęczenie. składnik dzwięku
19/01/2006 o 19:01 #3319brassCzłonekI co nikt nie pomoże
19/01/2006 o 21:01 #3313AdamParticipantMam kolege, który swego czasu a było to ok 3 lat temu miał podobny problem. Jego „doły” od c1-fis (małego) brzmiało ; (jak by to nazwać) jakby w pełnym czajniku woda bulgotała. fonetycznie można by to zapisać „…gulgulgulgul…” 😆 Było to okropne i nie dało się tego słuchać. A chłopak miał naprawdę fajny dźwięk w skali. Zmienił ustnik na rozmiar zbliżony do bacha 1 1/4c (wcześniej grał na 7c bach) I problem znikł ale tylko połowicznie bo nadal te doły są w jego wykonaniu dość niepewne.
Na początku własnej edukacji miałem problem z dolnym rejestrem ale usłyszałem tylko „ćwicz wiecej dołów i dźwięków pedałowych…!!!” i pomogło 🙂
19/01/2006 o 22:01 #3315StudentCzłonekAdam napisał:
[quote]Na początku własnej edukacji miałem problem z dolnym rejestrem ale usłyszałem tylko „ćwicz wiecej dołów i dźwięków pedałowych…!!!” i pomogło [/quote]Przyznam ,ze od razu przyszło mi do głowy jak to kiedyś pytałem swojego pierwszego profesora jak grać takim dźwiękiem jak Sandoval. Usłyszałem- ćwiczyć, spokojnie i przyjdzie….zapytałem jak grać tak swobodnie powyżej skali trąbki. Usłyszałem-ćwiczyć, lużno , nie spinać się, grać ładną muzykę…oraz kiedyś zapytałem także jak tak swobodnie grać wszystko w „punkt intonacyjny”. Usłyszałem-słuchać, oraz spokojnie ćwiczyć 🙂
W zasadzie paradoksalnie to wszystko dość precyzyjnie daje odpowiedz na te wszystkie pytania. Bo nie ma innej możliwośći aby wyćwiczyć daną rzecz jak tylko powtarzać, powtarzać i jeszcze raz powtarzać.
Niemniej z jakiegoś tam doświadczenia jeszcze nie dużego ale doświadczenia dziś nazywam takie odpowiedzi ( jak te własnie żeby ćwiczyć) odpowiedziami „ściśle dyplomatycznymi”. Bo oprócz tego, to co jest najbardziej w tym istotne to określenie w jaki sposób trzeba ćwiczyć .
Wracając do tego „dziwnego chrapania” to polecam grę na ustniku. Moim zdaniem nic tak nie pomaga w zasadzie w każdym problemie w grze na trąbce jak gra na ustniku. Każdego dnia poświecaj rano 30 minut na grę dołów na ustniku. Starja się grać bardzo precyzyjnie oraz pełnym otwartym dźwiękiem. Efekty zobaczysz po kilku tygodniach !!! a jestem przekonany że niepoznasz swoich dołów. Oczywiśćie w pozytywnym tego słowa znaczeniu 🙂Pozdrawiam.
20/01/2006 o 07:01 #3314AdamParticipantCo do tych odpowiedzi dyplomatycznych to coś w tym jest.
Jak wszyscy dobrze wiemy osoby w młodym wieku (szkoła podstawowa, liceum) ok 90% wszystkich młodych dęciaków na dzienne ćwiczenie przeznacza mniej jak 1h mówie o „rzeczywistm graniu”
W tym czasie uczniowie przychodzą do swych belfrów i mówią o najróżniejszych problemach (nie wychodzi, nie odpala, brakuje skali, kondycji itd.)
Grzegorz Leczkowski kiedyś powiedział cyt: „Poćwicz 5h dziennie przez miesiąc, a jak nadal nie będzie wychodzić to wtedy poszukamy rozwiązania…”
To jest doskonałe rozwiązanie i polecam je wszystkim, którzy czują że maja problem z czymkolwiek. Po miesiącu takiego grania można powiedzieć że coś nie wychodzi.
Oczywiście ćwicz z głową.27/08/2006 o 22:08 #3320brassCzłonekPo zastosowaniu tego co napisałem w topicu „Gdzie jest sznurek” problem znikął
30/08/2006 o 21:08 #3311brassCzłonekJestem dosć zaawansowany w grze po (II stopniu).
Mam taki problem. W dolnych rejestrach tj ponizej c1 słychac obok dzwięku jakis ciche ale jednak chrapanie. Denerwuje mnie. Mam pecha bo mój proferor z sredniej nie zwracał na to uwagi. Gdyby nie inny Gryniopodobny nawet bym nie zwrócił uwagi. Co mogę z tym fantem zrobic? -
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.