Byłem w Mielcu i też to wszystko co grała orkiestra z Wilamowic słyszałem i jestem całkiem innego zdania, klarnety intonacja fatalnie , a jak zagrali Children of S…. to nie dało się tego słuchać , żeby w tak szybkim tempie grać ten utwór ?!( to nie o to chodzi panowie ), mało co by się puzoniści nie pozabijali ( chociaż świetni muzycy ,bo też brali udział jako soliści w konkursie ) 😀