Byłem na jednym kursie w USA, ludzie życzliwi czasem aż troche sztuczni w tej swojej życzliwości…;) Co do nauki to potwierdzam że maja świetnych pedagogów. To co najbardziej mi sie podobało to organizacja. Imprezy takie przyciągają sporo uczestników którzy chcą płacic za edukację (na codzień studiując również płacą czesne, więc moze są przyzwyczajeni). Musimy sie przyzwyczaić, że za wiedzę trzeba płacić i że jest to inwestycja w siebie.
Nad Wisłą też jest impreza z niezłą kadrą, która rokrocznie gromadzi tłumy: Żywieckie Suwakowanie! Znamienne jest, że organizator Pan Maciej Pietraszko pracuje i mieszka na codzień w Stanach.. Może to nie jest impreaza na taka skalę jak konferencje w Stanach, ale juz można popracowac z kilkoma pedagogami!
Polski rynek też staje się coraz bardziej konkurencyjny i tylko najlepsi będą mieli szanse na pracę w topowych orkiestrach w kraju.