02/04/2007 o 23:04
#4149
tofik
Członek
no ja miałem przerwę ok. pół roku…od czasu do czasu pierdnąłem sobie 2-3 dźwięki nie więcej…była próba a potem koncert 🙂
Spostrzeżenia:
Sound – trochę płaskawy ale nienajgorszy, zadnego syku, prychania i innych
Skala – jest (o dziwo) ale…
Kondycja – nie ma 🙂 …wracając do skali w kwestii kondycji…mogłem uderzyć wysoko ale zagrać jakąś frazę na granicy 2-3 kreślnej to bym się nie podjął. Poza tym żadnych rewolucji nie było…Blistex i po sprawie 🙂 jak to mówił mój profesor: „Kto smaruje ten jedzie” 🙂