Witaj.Wydaje mi się że trochę się wszyscy tutaj irytują na wyrost a tymczasem gdybyś się dość głęboko wgryzł w to forum to na pewno znalazłbyś odpowiedź na swoje pytanie,które było wałkowane na wiele sposobów.Jeśli chodzi o ten tryl wargowy to powiem Ci że to nie jest tak jak myślisz,bo z twoich wypowiedzi wynika że to jest cel twojego życia,a tymczasem nie można tego traktować w ten sposób bo nigdy do tego nie dojdziesz,ale skoro pytasz to ja odpowiem tak:Cwicz te tryle ale w taki sposób:ustnik tyko sobie dotyka ust,ćwiczysz tak cicho jak tylko się da,musisz się całkowicie rozluźnić(a najbardziej zadęcie)pilnuj żeby Ci się gardło przy tym nie zaciskało no i staraj się żeby w dźwięku nie było nic więcej poza czystym dźwiękiem.Myśl także o tym żeby pozbyć się całkowicie przeskoków między dźwiękami,ten tryl ma wychodzić płynnie,jeśli jest opór między granymi dźwiękami to coś z wymienionych rzeczy robisz źle.Pozdrawiam.