Cześć!
Możesz wyjasnić, co masz na myśli pisząc „ustawiać intonację”.
Bo wiesz, to jest tak, że niektóre problemy stwarzamy sobie sami (wiem po sobie) – tak jest właśnie często z tą intonacją. Radzę Ci nic nie ustawiać – po prostu dobrze się rozegraj, rozgrzej instrument i po prostu swobodnie dmuchaj. Hehe, wiem, że łatwo powiedzieć… ale wszytkie problemy z intonacją biorą się z tego, że za bardzo skupiamy się na tym, żeby stroić, a nie myślimy o tym, żeby swobodnie dmuchać. I zaraz zaczyna się „majstrowanie” ustnikiem, wargami, itd. To wszystko jest niepotrzebne. Skup się tylko na tym, żeby „bezoporowo” pozbywać się powietrza (musisz czuć, że powietrze przelatuje przez trąbę, i że nie stawia ona zbytniego oporu). Graj otwartym dźwiękiem i mniej słuchaj tego, co wylatuje z trąby – jeśli będziesz swobodnie „wdmuchiwał”, dźwięki będą w porządku.
Pozdrawiam!