Re: Rozgrywanie

#2997
Debosch
Członek

Z tą analogią do sportu to nie należy przesadzać, bo trzeba pamiętać, że dla trębacza zagranie ogólnie dźwięku nie jest jakimś ekstremalnym wyczynem jak wykręcenie kosmicznego czasu na 100m… W sumie rozgrzewka ma pomóc w tym, żeby się grało odrazu akurat ten dźwięk który się chce a nie coś przypadkowego. I moim zdaniem o to chodzi… A sposobów na rozegranie się jest chyba tyle ilu trębaczy 🙂 Sam gram pasaże legato, jakąś game + coś na językowanie. Razem z 20min, a potem kilka min odpoczynku.

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?