Dzięki za info!
1. Fajny ten link – wprawdzie tekst ma charakter bardziej anegdotyczny niż instruktażowy, ale fajnie się czyta, dzięki.
W końcu sam poszedłem po rozum do głowy i poszukałem – kto jest zainteresowany, to proszę:
http://www.woodwind.org/clarinet/Study/CircularBreathing.html
2. Masz rację, rzeczywiście wskazane byłoby przejechać się do Zygmunta. Myślę jednak, że wybiore się do Berlina (tam mam o wiele bliżej :))
I TU MAM DO WAS NOWE PYTANIE: Jest w Berlinie właśnie olbrzymi sklep – podobno większy od Thomanna we Frankfurcie (nie jest to Drumland… czy jakoś tak), który ma wielkość porządnego hipermarketu. Jeśli ktoś coś wie na jego temat (choćby nazwa), to proszę o kontakt (nie moge go w żaden sposób namierzyć przez neta, a przejechałbym się z miłą chęcią).
W każdym razie czekam na dalsze opinie o trabąch i oddechu permanentnym.
Pozdrawiam!