Hej!
Teoria zawsze może się przydać. W skład tej wiedzy wchodzi przecież znajomość nut, harmonii, zasad muzyki i historii, to wszystko przydaje się w późniejszym graniu. Jednak historia zna takie przypadki gdzie osoby przeważnie (tzw. samouki) grają naprawde nieźle a niekiedy doskonale bez wiedzy książkowej. Wszystko zależy od Ciebie.
Co do aparatu – o ile się nie myle to w swojej budowie ma śróbki, które są umieszczane na zębach. Musisz wiedzieć że podczas grania na trąbce powstaje pewnego rodzaju nacisk ustnika na usta (mięśnie ust, warg etc.) tym samym na zęby. Może to uszkodzić Twoj aparat lub co gorsza wargi, chyba że są jakieś inne bardziej wymyślne urządzenia :-D.
Jeśli chodzi o intuicyjność to z czasem zamienia się w rutyne (wszystko zależy od praktyki)