27/10/2005 o 11:10
#2871
Debosch
Członek
Po to, żeby jeszcze bardziej wygłuszyć dźwięk. Grając do ściany czy np. do szafy z ubraniami powietrza leci tyle samo co normalnie, a odrazu lepiej słychać siebie. Nie chodzi mi o granie non stop, tylko np. pół godzinki 2 razy w tygodniu. Mi to pomogło, a przy okazji nauczyłem się grać naprawde głośno. Nie napisałem, żeby nie grać długich dźwięków. Dziele się poprostu swoimi doświadczeniami. Może i ubogimi, bo gram dopiero 6 lat, ale chciałem pokazać poprostu takie nietypowe ćwiczenie, ktore coś mi dało…