Towarzysze trębacze…
o czym tu dyskutować??wszystko co zaczyna sie wcześnie może przynieść najepsze owoce…
no właśnie może – bo nie jest to żadną gwaracją że się wykształci wirtuoza. Mój kolega od 7 roku życia kształcił się w kierunku skrzypiec, studiował ale tak naprawdę zajmowała go elekronika…
i to dzięki niej zarabia a szkrzypce leżą na szafie
Mój nuczyciel też mi się skarżył że tłumaczy a siedmio..ośmio.. ileś tam …latek myśli o czymś zupełnie innym. Albo po kilku miesiącach lub latach rezygnuje….
A przewrotnie: kiedy najlepiej zacząć?
ja lubię zaczynać ok 16… trąbię sobie jakieś podstawy… robie przerwy, buzzuję
o 17 robię sobie przerwę na teleekspres i popołudniowe rozluźnienie.
przed 18 zaczymam się bawić w „darcie rury”
staram się do 19 wyhamować gając normalne zadane ćwiczenia
:))