Ogolnie zaciekawil mnie patent z gwizdaniem. Nigdy nie sprawdzalemjak wysoko gwizdze ale mam swidomosc tego ze jest to wysoko. Wyzej bynajmniej niz gwizdek w czajniku przy gotujacej sie wodzie… Ale do rzeczy. Wydaje mi sie ze jest to prawdopodobne. Sam gwiazdam wysoko i tym samym potrafie wysoko zagrac na ustniku… sa to dzwieki e3 f3. Granie na trabie jednak na dzien dzisiejszy konczy sie na a2,b2. roznie to oczywiscie bywa tez :)( swobodne rzecz jasna, (a dla mnie swobodne granie wiaze sie z umiejetnopscia grania w okreslonej skali we wszystkich mozliwych dynamikach lacznie z furlato 🙂 ) Potrafie oczywiscie zagrac wyzej ale jest to juz niezbyt kontrolowane, powiedzialbym osadzone. Loteria albo wyjdzie albo nie…(chodzi tu o dzwieki takie jak d3, e3). Podsumowujac chce powiedziec iz wydaje mi sie prawdobodbnym fakt jak ktos potrafi wysoko gwizdac to posiada pewne predyspozcje do wysokiego grania. Jednak mimo wszystko potrzeba mase pracy w to wlozyc. Same predyspozycje okreslil bym to jest jakies 10 % sukcesu. Trzeba wielu, naprawde wielu godzin pracy nad kontrolowaniem powietrza i innych doskonale znanych nam aspektach gry aby dalo to jakis owoc 😆
pozdrowionka
edit : Studencie jezeli chodzi o gwizdanie to mysle ze do e3 spokojnie.