Witam!
Racja, dobre maniery do podstawa :)!
A konkretniej :):
Maciej Cieślewicz, 21 latek, szatyn, 190 cm, chętnie pozna miłą… (ups, to nie to forum :)).
A tak poważnie: mieszkam w Żarach, jestem po I i II stopniu (w końcu:)), na trąbie to już chyba 13 rok – od razu mówię, że poziom mojej gry nie jest do końca adekwatny do ilości lat spędzonych z instrumentem :). Obecnie gram w swingującym trio (ogrywamy standardy i, co najważniejsze, mam możliwość gry z dobrymi muzykami), zasilam młodzieżową orkiestrę symfoniczną (zdarzają się sezony, że brzmi całkiem sensownie :)) i nieraz zdarza się złapać coś na boku :).
Całkiem niechcący robię właśnie magistra z polonistyki z dziennikarstwem, ale priorytet to muzyka. Niewykluczone, że w tym roku spróbuję uderzyć na którąś z akademii (klasyka).
Generalnie, chciałbym żyć z grania i nic innego nie robić, ale wiadomo, że u nas lekko muzykantom nie jest i trzeba łapać nieraz najgorsze chały, żeby złapać trochę grosza :). Chociaż na dobrą sprawę, to nie ma kiepskich grań – tylko wykonania są kiepskie :).
Bardzo mi przyjemnie Pana poznać :).
Pozdrawiam!
Eee, ja też chce mieć kolorowy podpis :)! Dlaczego tylko gwiazdy mają tak fajnie???:)
PS
Piotr Wojtasik to naprawdę jazzowa klasa – wiedziałem, że to rewelacyjny artysta, ale do wakacji nie miałem pojęcia, że aż tak świetny trębacz. No i człowiek z niego w porządku :).