mactr napisał:
[quote]Wskazane jest, żeby wykonywać to w komorze próżniowej, w temperaturze -14 stopni w skali Kelvina.[/quote]
Uwierzyłbym w ten tekst, gdyby nie, własnie te -14 st Kelwina:P (0 st Kelwina to najnizsza mozliwa temperatura, w której zamiera ruch cząsteczek -ok 265 st Celsjusza- i chyba naukowcy nie potrafią jeszcze osiagnąc takiej temperatury)
PS. Myslałem drogi mactr’rze, ze faktycznie znalazłes cos o tym zjawisku , poza tym tekst naprawdę smieszny, a raczej groteskowy jak na taki temat (oczywiscie pozytywnie go oceniam)
PS II Mam poza tym dar do zapamietywania małowaznych ciekawostek i z tymi kelwinami tez pamietałem:P;P (np: czy wiedzieliscie, że Władzysław Reymont samodzielnie nie odebrał nagrody Nobla, bo był akloholikiem i tak „dał w czajnik” ze nie dał rady przyjechac do Oslo) 🙂
PS III A tak w ogole to trochę przekształciłbym ten temat w „Znak na ustach po przykładaniu ustnika do warg” To też jest jakis problem. Miałem kiedys smieczną sytuację z tego powodu. Nie kazdy szary człowiek nie związany z muzyką ( a nawet większosc instrumentalistów nie grajacych na instrumentach blaszanych) nie wie ze po graniu powstaje nam owe „kółeczko” . Miałem po lekcji trąbki przerwę przed zajęciami z fotrepianu i pobiegłem na chwilkę do sklepu. Ekspednientka dziwnie sie patrzyła:P:P klienci tez.
Lecz widze rozwiązanie tego problemu – przyłozyc cos zimnego do warg (wiem z autopsji), lub zjesc lodzika:P Zimno obkurcza naczynia krwionosne i slad szybko znika:) (ale sie zrymowało hehe..)