Myślę że wiele osób myli pojęcia rozmawiając o artykulacji.
Pomyśl o emisji długiego dźwięku, gardło jest otwarte, dzięki przeponie wdmuchujesz do instrumentu powietrze pod odpowiednim ciśnieniem. Język jest rozluźniony i nie blokuje słupa powietrza.
Teraz, artykulacja to nic innego jak rozdzielanie językiem tego długiego dźwięku na kilka krótszych bez zmiany pozostałych parametrów. Może to być portato na początek a nie staccato.
Proponuję proste ćwiczenie,
1. zagraj długi dźwięk na przykład całą nutę z fermatą zgodnie ze wskazówkami o emisji które podałem,
2. Następnie zacznij grać wolno całe nuty, artykułując początek każdej kolejnej nuty sylabą „tu” i obserwuj aby i przepona i gardło zachowywały się dokładnie tak samo jak przy długim dźwięku.
Dopiero jak zacznie ci to wychodzić możesz zacząć przejść do staccato, ale to już zupełnie inny temat. Granie staccato z przepony jest błędnym myśleniem. Ciśnienie powietrza powinno być stałe, a to język je blokuje na dłuższy lub krótszy fragment czasu, tworząc przerwy między dźwiękami.
Jeśli masz jakieś pytanie to pisz śmiało.