Forum Replies Created
-
AutorWpisy
-
19/09/2012 o 18:27 W odpowiedzi na: Prośba do fachowców o pomoc w oszacowaniu Holton MF ST-302 Bb #17099marigauxParticipant
zapomniałem podać serial number: 828747, nigdzie nie mogę namierzyć seriali powyżej 1980 roku.
marigauxParticipantzapomniałem podać serial number: 828747, nigdzie nie mogę namierzyć seriali powyżej 1980 roku.
marigauxParticipantGranie piano to b. dobre ćwiczenie, ale trzeba ćwiczyć wszystko. Chyba wszyscy się zgodzicie, że najlepsze ćwiczenie to długie dźwięki a jeśli ktoś chce je grać tylko piano no to gratuluję pomysłu. Najlepiej je przerabiać 3 razy pp, ff i normalnym pełnym dźwiękiem – i tak codziennie jako 1 zadęcie po grze na samym ustniku
marigauxParticipantPanowie
Chyba już pościagaliście te aparaty więc napiszcie czy po zdjęciu nie poprawił się dźwięk albo skala się Wam nie podniosła (już po przyzwyczajeniu do normalnego zadęcia), bo tak śledzę ten temat od b. dawna (tzn. grubo ponad rok mnie nie było na forum) i jakoś nie wiem czy się w końcu skusić na ten zabieg. Dodam, że ja mam szczękę całkiem rozjechaną.marigauxParticipantGraj do póki gęba się nie zmęczy a później przerwa min tyle ile grałeś – rada starych jazzmenów
marigauxParticipantczy ktos moze wrzucic link gdzie jest do kupienia (najlepiej w europie) e-brass, nigdzie nie moge go znalesc
marigauxParticipantczy duzo cichszy jest ten e-brass oraz czy jaki opor stawia powietrzzu w porownaniu z yamaha??
marigauxParticipantwitam panowie
juz dawno w jesnych z amerykanskich gazet zawod muzyka jazzowego byl w 1 dziesiatce najmniej oplacalnych zawodow, za przyjemnosc zarabiania czyms co sie kocha trzeba placic.
jeden z czolowych muzykow polskiej sceny jazzowej powiedzial mi- muzyka to hobby dla bogatych.
a co do trebaczy dlaczego wszyscy sie tutaj czepili sie wyksztalcenia akademickiego, przeciez patrzac w przeszlosc np amostrong byl samoukiem, a ogolnie ludzie po akademiach graja w wiekszosci podobnie bo oni sie nauczyli grac; za duzo techniki a za malo muzyki, miles na kind of blue gral bardzo prosto technicznie ale z jaka glebokoscia, smiac mi sie chce (bez obrazy) kiedy ktos mowiac o jazzie muwi o drobnych bledach technicznych- LUDZIE miles robil bledy non stop tylko wychodzil z tego mistrowsko np poprzez przejsciowe dzwieki obce ktorych wczesniej w zamysle wcale nie mial a wyszlo jeszce ciekawiej !!!!
zastanawiam sie czy ktos z Was kojazy np takie nazwisko jak andzrzej przybielski o ktorym juz nawet slyszalem ze prawie nie zna nut (bo widac za szybko gra)
czy ktos wie kto to jest np saxofonista janusz smyk ??????
poprostu sa ludzie ktorzy przepadaja nawet za graniem standardow i oni poprostu nie zarabiaja, wiec czasem musza jakas haltore stuknac
i prosze nie mieszajmy klasyki z jazzem przerciez jak pianista klasyczny „gra” jazz to to slychac po 8 taktach ze to jest poprostu sztuczne!!!!wiadomo ze improwizacja wymaga znajomosci harmonii itd. ale to je3st tylko podstawa a nie jest tak ze bez akademiii to juz jest blacho
trzy strojace i zagrane pieknym dzwiekem nuty sa czesto lepse od serii 32a co do kwestii telewizji nigdy nie byla i nie bedzie ona zadnym wyznacznikiem umiejetnosci i jakosci grania, a umiejetnoscia autosprzedazy, a co za tym najczesciej idzie granie tego czego pragnie publika
dowodem moze nam tutaj posluzyc sam coltrane o ktorego muzyce dlugo pisano groteska, any-jazz itd, dzisiaj wiele lat po jego smierci dopiero swiat (w tym usa) sklania glowe przed jego freejazzem.
no i tak doszlismy do freejazzu i takich plyt jak ascension coltrane’a gdzie na trabce hubbard dla co niektorych brzmi jakby nie umial grac, a w tym stylu gra np wspomniany wczesniej przybielski, stanko rowniez grywal kiedys free np w kulpowiczem na pianie
a wyrazem sukcesu stanki napewno nie jest jego oecnosc w telewizji a to ze jego plyty mozna kupic w kazdym pozadnym sklepie na calym swiecie, a on jest skromnym czlowiekiem mozna z nim normalnie porozmawiac (mialem okazje)podsumowujac nie najwazniejsza jest technika i wyksztalcenie akademickie a dusza i zrozumienie muzyki, w samej polsce mamy wielu muzykow takich jak przybielski, jagiello (dr), smyk, olter (niezyjacy bebniaz milosci) a co dopiero mowic o stanach
-
AutorWpisy