Forum Replies Created
-
AutorWpisy
-
ZantetsuCzłonek
może coś głupiego bede mówił, bo zielony jestem. Ale przecie dużo łatwiej jest osiągnąć wyższe dźwięki napinając (nie zaciskając) wargi właśnie w wąskim zwarciu. Kiedy robisz uśmiech, to je zaciskasz, robisz szeroką płąską szparę. A dużo łatwiej jest je po prostu spiąć tzw. skurczem tężcowym izometrycznym(nie ma jak AWF :>), bo i kontrola jest jakby większa nad dźwiękiem wtedy. Fakt, że większość z Was już praktykuje długo, więc z kontrolą problemu nie ma. No ale. Nie sugeruję się tym, że to wydaje mi się łatwiejsze, tylko po prostu bardziej naturalne.
korygujcie mnie, jeśli się mylę.
ZantetsuCzłonekpokombinowałem trochę z tym zwilżaniem warg i rzeczywiście. Dało efekt. Na suchych jest mniej komfortowo, ale specjalnej różnicy w dźwięku nie ma. Dzięki wszystkim za porady.
Co do techniki jestem regularnie instruowany, raczej błędów nie robię. Tylko zadęcie mam słabiutkie narazie (niećwiczona przepona).
ZantetsuCzłonekja z podobną prośbą. Jesli jest ktoś ze Śląska górnego, będę wdzięczny za parę lekcji. Jestem uparty i pracowity 😉
ZantetsuCzłonekmetoda z graniem do ściany jest bardzo fajna, świetnie słychac swoją barwę. Troche śmiesznie sie na mnie domownicy patrzą, jak to robię, ale olac 😉
ZantetsuCzłoneka czy jest możliwośc dostania w tym przedziale cenowym trąbki, która nie spaczy mi techniki i będzie dobrze stroic? Dźwięk narazie nie jest istotny.
ZantetsuCzłonekstary, nie dawaj sie zniechęcic. Ja mam 23 lata, jestem basmanem i uparłem się na trąbkę. Ludzie, którzy mówią Ci, że na zaczęcie nauki gry na CZYMKOLWIEK jest za późno, chrzanią głupoty.
Musisz tylko w tym wieku:
a) znaleźc inne podejście do nauki, niż to się stosuje w przypadku dzieci
b) znajdowac w tym przyjemnośc (w sumie ściśle łączy się z poprzednim), żeby chciało Ci się cwiczyc
c) wyznawac zasade „nie ma, że boli” i młócic 😉 -
AutorWpisy