Forum Replies Created
-
AutorWpisy
-
TomasoCzłonek
Może rozgrywasz się za długo, albo robisz za mały odstęp przed próbą i na próbie zaczynasz mieć zmęczone mięśnie… Co innego że inaczej gra się w domu, inaczej na próbie a jeszcze inaczej na koncercie a to oczywiście wiąże się z tremą.
Bardzo dobrze jeżeli jest to trema mobilizująca, ale z tego co rozmawiałem z innymi dęciakami niewielu jest takich szczęściarzy.
Najczęściej występująca trema powoduje zasychanie ust, trzęsienie rąk itd… Jak już kiedyś ktoś tu napisał woda i mocne oparcie na przeponie pomagają, chociaż wg mnie nie rozwiązują problemu.
Im więcej wystepujesz publicznie, tym „negatywna” trema Ci się zmniejsza a z czasem powinna zamienić się w mobilizujacą…pozdrawiam!
TomasoCzłonekNini Rosso nie jest autorem ciszy. On ją tylko wykonywał, a kto jest autorem ciężko stwierdzić, bo wszędzie podają że to muzyka tradycyjna…
TomasoCzłonekA słyszeliście o niejakim Nini Rosso? Przerabiał głownie klasyke na „sposób” funkowo- rozrywkową .
No i po prostu niesamowity dżwięk…TomasoCzłonekWitam!
Ja też próbuje rzucić, ale cos średnio mi to idzie…
A tak na marginesie Nakariakov też pali, Armstrong palił i Sandoval też ( nie wiem, czy dalej 🙂
Pozdrawiam i życze palącym więcej samozaparcia w rzucaniu niż ja posiadam…TomasoCzłonekdzieki dr.marcin 1 !! Zabieram sie do cwiczenia 🙂
TomasoCzłonekDzieki wielkie!!
MAm jeszzce jedno pytanie co do tzw. otwartego gardla… jak rozpoznac kiedy mam otwarte, a kiedy nie? czy chodzi o napinanie miesni, ktore przejawia sie „rozszerzaniem ” szyi, czy o cos innego?
Pozdrawiam!!
TomasoCzłonekDo dr.marcin1 : u mnie problem z zadeciem glownie polega na tym, ze mam zdecydowanie bardziej wysunieta gorna szczeke od dolnej, co bardzo utrudnia mi opieranie sie na dolnej wardze… trabka ustawia sie w pozycji „klarnetu” 🙁 aczkolwiek probuje grac „na luzie’, wczym tez pomagaja cwiczenia Carmine Caruso. Mam pytanko: czy luz oznacza w tym przypadku zupelne rozluznienie miesni, jesli tak, to co z utrzymaniem dzwieku w dolnych rejestrach?
po drugie: moglbys dokladnie opisac metode przeciwienstw „legato-staccato”… czy najpierw cwiczysz legato do uzyskania pelnego efektu, czy cwiczysz obiema artykulacjami naraz… i jeszzce jedno: jak ukladasz jezyk wzgledem podniebienia?odp do Blues: probowalem to cwiczyc i wychodzilo mi tylko na zasadzie osiagania okreslonej wysokosci dzwieku bez pelnego brzmienia. Musze przy tym przyznac, ze bardzo szybko tracilem przy tych cwiczeniach cierpliwosc i wracalem do przedec, wiec ciezko mi powiedziec cokolwiek na temat skutecznosci tych cwiczen. W kazdym razie, jak pisze Rolf, najwazniejsze jest wycwiczenie tego sposobu legata na dzwiekach c1,d1,c1,d1… oraz e1,f1,e1,f1… co jest zrozumiale ze wzgledu na odleglosc prymy 🙂
pozdrawiam!!
TomasoCzłonek[quote]
dr.marcin1 napisał(a):
odp do Tomaso:A jeśli chodzi o szkołę Rolfa Quinke to może podzielisz się z nami na forum jakimiś info na jej temat.[/quote]Zetknąłem sie z książką napisaną przez niego. Jego metoda nazywa sie ASA (nie wiem od czego skrót) i generalnie chodzi o wyprodukowanie mocnego słupa powietrza, który według Rolfa powstaje dzieki całemu „aparatowi” składającemu sie z mięśni brzucha i grzbietu, przepony oraz mięśni twarzy i języka. Tyle że w tej szkole, jakkolwiek kąciki ust mają być zacisnięte, tak usta mają być dociśnięte do ustnika tylko na tyle, żeby nie uciekało powietrze.
W książce jest sporo ćwiczeń, właściwie większość to przedęcia w różnych kombinacjach i inne ćwiczonka zwiększające elastyczność mięśni. Ciekawe są ćwiczenia polegające na graniu legata powyżej c1 samymi ustami, tzn. wydobywaniu np. legta c1,d1,e1,f1,e1,d1,c1 bez używania tłoków…Pozdrawiam
-
AutorWpisy