Havkus

Forum Replies Created

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 47 total)
  • Autor
    Wpisy
  • Havkus
    Członek

    tptmeister, rozumiem, że dobrze znasz orkiestrę, bywasz na ich graniach, znasz ich działanie od podszewki i doskonale wiesz, że na każde ważniejsze granie „zamawiają” Twoich „zawodowców” z Katowic, Krakowa, Łodzi czy Wrocławia. Skoro za takich uważasz młodzież gimnazjalną/licealną i kilku studentów, to gratuluję.

    PS. Czekałem, aż zaczną się docinki odnośnie wspomnianego właśnie Mykanowa, Konopisk, Wilamowic i innych orkiestr z czołówki. Polaczkowa zawiść znów się pokazuje. Jestem pewien, że jeśli festiwal wygra jakakolwiek orkiestra, znów pojawią się głosy z serii „nabrali profesjonalistów i niby amatorzy”. No cóż, drobnomieszczaństwo lubi teorie spiskowe.

    W odpowiedzi na: XX Ogólnopolski Festiwal Orkiestr OSP #13262
    Havkus
    Członek

    Tak poza tematem – zna ktoś z wypowiadających się tutaj wyraz taki jak „trąbeciści”? 😀 No cóż. Jedni widocznie mówią po polsku, inni po „polskiemu” 😀

    Pisałem o tym już kilka postów wcześniej – od zakończenia festiwalu cały czas mogę przeczytać tylko obraźliwe sformułowania wobec orkiestry z Nadarzyna. Ludzie! Zacznijcie grać tak jak oni, zagrajcie porządny repertuar (nie jakieś przyśpiewki „do kotleta”), zróbcie go naprawdę porządnie. Wszyscy zachwycają się Star Wars, które dwa lata temu zagrały Wilamowice. Fakt, 70% orkiestr nawet nie ruszy pierwszych pięciu taktów, ale nie o to chodzi. Jest naprawdę wiele utworów, które są bardzo efektowne, o mniejszym stopniu trudności. I przestańcie już z tymi „dobieranymi”, „opłaconymi”, „wypożyczonymi”. Skąd o tym możecie wiedzieć? Oceniacie to po wyglądzie, a może po instrumencie? 😀 To jest już po prostu śmieszne. Do tego ten tekst z festynem – gdyby osoba ta choć w drobnej namiastce wiedziała coś na temat porządnej i prawdziwej gry, prawdziwie trudnych utworów i tego, jak można urozmaicić utwór, nawet nie poruszyłaby tego tematu. Zapewniam, że takich rzeczy raczej nie gra się „na festynie”.
    Reasumując – zamiast wypisywać kolejne bzdury na temat układów pomiędzy jury i poszczególnymi orkiestrami, wzięlibyście instrumenty w ręce i zaczęli ostro piłować porządny materiał, aby za dwa lata stać się zagrożeniem dla orkiestr takich jak Wilamowice, Mykanów czy Konopiska. Pozdrawiam 🙂

    W odpowiedzi na: XX Ogólnopolski Festiwal Orkiestr OSP #13261
    Havkus
    Członek

    Tysiu, nie wiem czy wiesz, ale istnieje coś takiego w sztuce gry na trąbce, jak buzzing. Buzzing to właśnie gra na ustniku. Ciężko jest zagrać melodię, ciągnąć samymi ustami. Na ustnikach grali „mali geniusze” z Mykanowa. Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: XX Ogólnopolski Festiwal Orkiestr OSP #13238
    Havkus
    Członek

    Ja napiszę tylko tyle – zamiast obrzucać błotem każdą orkiestrę po kolei, radziłbym wziąć instrument w rękę i ćwiczyć przed kolejnym festiwalem, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Każdy jest mądry, każdy „coś tam” wie, tylko nikt niczego nie poprze mądrymi i logicznymi wnioskami. Wiele orkiestr niczym nie zachwyciło tak naprawdę, niektóre pokazały się z bardzo dobrej strony. Brawa dla Nadarzyna, który naprawdę odwalił kawał dobrej roboty. Szkoda Konopisk, ponieważ mogli zdobyć I miejsce, jednak nie dali z siebie wszystkiego. Bardzo podobał mi się występ Ostrowa Mazowieckiego (słyszalem ich w Suwałkach – zrobili od tego czasu duże postępy). Ogólnie mam pozytywne wrażenia po tym festiwalu. Nie chcę nikogo podsumowywać, nie chcę komentować, kto jak grał, kto został pokrzywdzony, kto wyniesiony na ołtarze, bo to nie moje zadanie. Ja mam grać i się dobrze bawić. I to spełniłęm w 100% w Krynicy.

    PS. Ci, którzy tak zastrzegają się, że wiedzą coś na temat „ustawionych” miejsc, niech napiszą, z jakich orkiestr są, jeśli są takimi bohaterami, prawymi i sprawiedliwymi obywatelami i muzykami. Pragnę zauwazyć, że nie wypowiedział się tutaj nikt z Nadarzyna – oni nie tracą czasu na pisanie nic nie znaczących postów, „wrzutów” na inne orkiestry. To samo było dwa lata temu z Wilamowicami i Mykanowem. No cóż, zazdrość zawsze wylewa się na wierzch razem z jadem. A piwo naprawde było za drogie. Jedynym ratunkiem był market 😛

    Pozdrawiam wszystkich (krzykaczy również 🙂 ) i życzę, aby za dwa lata każdy dał z siebie wszystko, bez niepotrzebnym niedomówień i dziwnych pretensji, które prowadzą tylko do bezsensownych sprzeczek 🙂

    W odpowiedzi na: Schagerl 1000s czy 2000s ?? #5735
    Havkus
    Członek

    przyznam sie nie grałem ani na tej ani na tej ale jednak 2000S jest to juz model Profesjonalny, a 1000S jest z serii akademickiej. zbyt duzo nie pomogłem, ale warto się zastanowic tez nad 420S, który tez jest trąbką z serii akademiciej 😉 pozdro 😉

    W odpowiedzi na: granie na trabie z aparatem na zebach #2954
    Havkus
    Członek

    własnie… mam ten sam problem… trójka za bardzo mi odstaje… jedyne wyjscie to aparat ten zdejmowany, bo jak na złe teraz kiedy są plany przeniesienia mnie do pierwszego skłądu ortodontka ma zamiar mi wewalic aparat… narazie się wstrzymuję… zobaczymy co będzie dalej… pozdro 😉

    W odpowiedzi na: Świetny sposób na to co każdy by chciał mieć! #13903
    Havkus
    Członek

    Własnie o to mi chodziło dzięki Student! 😀 własnie… kazdy ma inne predyspozycje i kazdemu cos innego pomaga. To tak jak z wyglądem zewnętrznym i charakterem – kazdy ale to kaaaazdy jest inny. jeden wysoki, drugi niski, trzeci sredni. tak samo jest z naszą skalą. Trąba to trudny instrument, nie jak skrzypce czy pianino(oczywiscie szanuję te instrumenty orazy instrumentalistów). U nas portrzeba wiele cięzkiej pracy – inteligentnej pracy, która moze róznie zaowocowac – jednemu pójdzie na barwę, innemu na skalę, itd. Ja np. ostatnio przegrałem się poprzez zbyt mozolne cwiczenie, bo nie cwiczyłem z umiarem no i teraz mam – barwa taka sobie, skala tez mi się powiększyła. Mam nauczkę. Chciałem miec bardziej ciemną barwę, a wyszła skala. To troche dziwne i niezrozumiałe, ale tak jest. Jezeli nie mamy pewnosci do tego, co cwiczymy, lepiej grajmy z wiadomych i pewnych zródeł. kilka razy spotkałem się u nas w orkiestrze z przypadkami, ze ktos własnie rozgrywał instrument „super sposobami” „magicznymi cwiczeniami” itp. Efekt – instrument zadmuchany, któremu trzeba było poswięcic 2 razy więcej czasu, aby naprowadzic go na jakis dobry kierunek dzwięku i barwy. Nie bawmy się w sposoby które są po prostu nowymi patentami, niewypróbowanymi. Jak to powiedział Student spróbujcie zagwizdac w swojej skali. zobaczycie ze jedni beda gwizdac wyzej, inni nizej. Tak samo jest ze skalą. Kazdy ma inne zadęcie i inny aparat gębowy. Kolega, który nie jest muzykiem kiedys spróbował zagrac na mojej trąbce i zagrał za pierwszym razem dzwięki c2 d2 strojnie! pozniej kiedy nauczyłęm go opalcowania zagrał mi „piosenkę francuską”. Widac – ma aparat gębowy, który pomógłby mu osiągnąc wysoką skalę na trąbie.

    nie napisałem za duzo i odnosiłem się do postu studenta, ale moze troszkę komuś ułatwię zrozumienie tego 🙂 Pozdro!
    t

    W odpowiedzi na: Świetny sposób na to co każdy by chciał mieć! #13895
    Havkus
    Członek

    zjada mnie ciekawosc co na to Student albo mactr? oto jest pytanie 😛 ale moim zdaniem nie ma co się bawic w „magiczne sposoby” oraz w”magiczne cwiczenia” które wszystko rozwiązą… wiem ze w takie cos to chyba na tym forum wierzy tylko clarino (z powazaniem). Takie „cudenka” mogą więcej zniszczyc niz pomoc. Dochodzic do skali trzeba wytrwale, powoli, z mozolnymi cwiczeniami. Skala przyjdzie po pewnym czasie. Nie zapomnijmy, zeby nie przesadzac z „topornieniem” 6 godzin dziennie, gdzie usta wysiądą po jakichs 2 godzinach. Poza tym, szkołu które wymieniłes są oparte na szkołach innych, np. Lutaka, Arbana oraz innych prekursorów w dziedzinie lektur dęciaków, trębaczy. Pozdro

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 47 total)

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?