De-eR

Forum Replies Created

Viewing 8 posts - 9 through 16 (of 21 total)
  • Autor
    Wpisy
  • W odpowiedzi na: STRES #4232
    De-eR
    Członek

    Cześć!!!
    Odnosnie stresu to zawsze słuchajcie będzię o czym pisać. Każdy inaczej z nas go odbiera i odczuwa: jednemu siada staccato, innemy schnie w gardle, innemu ślinianki produkują zbyt dużo sliny itd. Mogę się z Wami podzielić jak u mnie się on objawia. Kilka dni przed egzamem na uczelni nie czuję stresu nic a nic. Ćwiczę i to dużo! nie myślę, że mogę sie przegrać bo skoro działa to na egzamie też musi działać 🙂 W dzień egzamy się rozgryuwam i wszystko „siedzi”!!! najgorsze jest oczkiwanie na wejście do sali … kiedy grają koledzy wcześniej a ja czekam. No szlag mnie trafia, tętno zapieprza okropnie no i gdy wchodzę na salę nagle uczucie takiego typu: gęba z waty, odczuwam brak kondycji, łapki się trzęsą, nagle dźwięk malutki (nie wiem skąd???) – a dmucham przecież! skala spada i nawet koszula i garnitur strasznie ograniczają… no i takie stresowe granie strasznie mnie zgrywa!!! pomimo tego, iż wracam po egzamie do sali i mogę przegrać program z dwa razy i wychodzi wszystko! Jest dźwięk, jest skala, jest artykulacja. I najgorsze to, że zamiast bawić się muzyką, w kolejności pierwszej muszę poskramiać stres 🙁
    Co do metod … Staram się traktować egzamin jako kolejny akompaniament (przynajmniej tak myślę0 i już nawet na mieśiąc przed egzamem wizualizować sobie dzień egzaminu i jego chwilę. Tai-chi uspokaja oddech i jeśli się go dobrze praktykuje pozwoli czerpać troszkę siły z natury 🙂 Ktoś pytał więc wspominam o tym. Chociaż wiecie przecież, że kulturowo to Polak do Tai-chi troszkę musi sie przestawić 😉 Jest jedna niezawodna metoda na stres … Ogrywać się jak najwięcej przed ludźmi!!! grać w swojej szkole (najmniejszym złem jest spieprzyć coś wśród swoich kolegów, którzy tak samą mają z tym problem niż na egzaminie np. do filharmonii czy opery lub na jakimś dobrze płay\tnym job’ie), grać audycje dla dzieci cokolwiek! Jeśli ktoś znajdzie ZŁOTĄ METODĘ :):):) PISAĆ 😀
    Pozdrawiam 🙂

    W odpowiedzi na: ustniki firmy stomvi #6016
    De-eR
    Członek

    Witeczka 🙂 Sam gram na Stomvi 3C od ponad roku i wszystko w porzadku jest. Kalaf ma racje – BARDZO WYGODNY RANT! Szeroki i miękki jeśli można użyć takiego określenia. Dźwięk milutki dla ucha i nośny. Troszkę go stuningowałem rozwiercając przelot :))) Ma dobry wygar 😀 Nie ma co 🙂 Generalnie polecam!!!
    P.S. POzdro dla Kalafa 🙂 Jak zawsze 😉

    W odpowiedzi na: Trębacz z 'Szymon Majewski Show’ #11460
    De-eR
    Członek

    Siema! Z tego co wiem to Miłosz Gawryłkiewicz gra u Majewskiego 🙂 I raczej kończył Katowice ( ale tu mogę się mylić) 🙂 Pozdro

    W odpowiedzi na: Akademia, profesorowie i wybór… #3388
    De-eR
    Członek

    Hmmm… i znów można się kłócić kto lepszy, kto jak gra i kto lepiej wykłada! Każdy jest dla siebie najlepszym pedagogiem!!! I niezależnie od tego gdzie będzie studiował musi tak samo pracować 🙂 To proste:) Ktoś widzę nie lubi Profa Grynia 🙂 Ja osobiście polecam tego człowieka! Dobry pedagog, ciągle przynoszący nowinki na zajęcia apropo grania, nieustannie w ruchu podczas zajęć – demonstruje, podaje sposoby. A że jest wymagający to chyba DOBRA STRONA MEDALU!!! Jeśli nie ćwiczysz to Twoja sprawa i niezależnie jakbyś się bronił przed tym na lekcji Prof po prostu będzie wiedział, że nic z tym nie zrobiłeś. Więc niech będą spokojne osoby, które ćwiczą i chcą do Niego zdawać. Nie zamęczy Was psychicznie się nie bać :))) Polecam więc Poznań, Bydgoszcz czy też Gdańsk. Pozdro

    W odpowiedzi na: Kondycja #4156
    De-eR
    Członek

    Hallo:) Mactr 🙂 nie ma limitów i uważam, że nawet gdyby były to Admin by ich nie uwzględnił bo mądrze piszesz!!! Co tu dużo pisać masz racje z tym 3maniem ustnikach przy ustach gdy nie trzeba, czy też gdy jest parenaście taktów pauzy to trąba już w gotowości. Po co się spinać niepotrzebnie?? 🙂 Dużo spokoju Koleżanki i Koledzy 🙂
    Aha jeszcze jedna kwestia. Napisaliście, iż piano pomaga Wam zdobyć kondycję. Zgadzam się oczywiście. Jak mówi jedna wielka szanowana przeze mnie osobowość z kręgu dyrygentów: KLASĘ DĘCISTY POZNAJE SIĘ PO TY, JAKIE MA PIANO!!!
    Dlatego zupełnie dla info chcę napisać o takim przypadku, gdzie chłopak ćwiczył pianka i nagle gdy przychodziło forte pękały mu usta w miejscach gdzie nie przylega ustnik, ostatecznie powodowały zaciśnięcie ku mojemu zdziwieniu. Hmmm… Dziwne rzeczy 🙂 Ale myślę, że warto wspomnieć o takim przypadku jeśli chodzi o sprawy budowania kondycji w oparciu o piano. Myślę, że warto tez poświęcić kilka minut dla pogrania forte (oczywiście: no press i bez forsowania dźwięku).
    Piszcie bo jestem ciekaw Waszych opinii i przemyśleń jeśli chodzi o kondycję 🙂
    Ahoy:)

    W odpowiedzi na: Kondycja #4150
    De-eR
    Członek

    Siemka wszystkim 🙂 No tak … kondycja:) Jak to Adam napisal ZMORA:) I wszyscy o tym wiemy. Jak ją „wyćwiczyć”?? Brzmi jak pytanie retoryczne 😀 Sam eksperymentuje w tej dziedzinie. Szukam sposobów. Wczesniej ćwiczyłem tak długo, aż buźka już nie dawała rady ;( BŁĄD, o którym już wiem:) Na pewno w uzyskaniu kondycji nie pomoże codzienne ćwiczynie po niewiadomo ile godzin bez przerwy. Są oczywiście osoby, które tak praktykują z pozytywnym skutkiem ale nie dla każdego ta droga jest dobra. Na początek mogę doradzić: GRAJ TYLE ILE ODPOCZYWASZ, ODPOCZYWAJ TYLE ILE GRASZ!!! (15 min granie + 15 min odpoczynku i tak kilka sesji). Oczywiście sensownego grania z głową – nie wspinać się niepotrzebnie do f 16 bo po co?? Bardzo często jest tak, że ćwiczenie z głową 1h oprzyniesie lepszy skutek niż przegrywanie programu i wspinanie się po górkach przez 5h!!! Mi osobiście w zdobyciu kondycji, elastyczności pomogła szkoła Sebastiana Sołdrzyńskiego – POLECAM – oparta głównie na przedęciach. Czy czuję zmęczenie, czy też nie codziennie wieczorkiem sesje takich ćwiczeń gram sobie – oczywiście NO PRESS i przy użyciu powietrza głównie!!! Apropo – Ktoś napisał trąby do futerałów i robimy oddechówki 🙂 Może trąby nie do futerałów bo robota czeka ale ODDECHÓWKI polecam – chociaż kilka dziennie!!!
    Często padają pytania: do jakiego Profa pójść na studia itd. czy pytanie apropo kondycji. Osobiście uważam, iż każdy z nas jest inny – nikt nie zaprzeczy 🙂 Wszyscy musimy szukać swojej drogi i obserwować siebie podczas ćwiczenia i grania – co mi pomaga, a co też nie. Dążyć do stworzenia swojego sposobu rozgrywania opartego na różnych ćwiczonkach i do takiej pracy z instrumentem, która będzie owocowała dobrą kondycją, dźwiękiem, komfortem grania i przyjemnością grania – a nie walką z materią. Przecież jesteśmy sami dla siebie NAJLEPSZYMI NAUCZYCIELAMI! Spędzamy z instrumentem o wiele więcej czasu w porównaniu do godziny lekcyjnej z pedagogiem.
    Życzę więc WSZYSTKIM i sobie dużo cierpliwości!!! i zachęcam do własnych poszukiwań 🙂
    Pozdrawiam 🙂

    W odpowiedzi na: TRĄBKI B&S CHALLENGER II #5636
    De-eR
    Członek

    Witam!!! Apropo tych B&S. Mam kolegę, który posiada taki instrument i jest z niego zadowolony (grałem na nim i powiem, że fajnie). Osobiście posiadam Challenger II 3137 TC. Jestem z niej zadowolony!! Aczkolwiek strasznie długo się ten instrument rozgrywał. Fakt – masywna trąba i duża (zdrowie zżera). Problemem, jak zauważyłem nie tylko w moim modelu ale i w innych B&S jest strasznie niestrojne es2 (za niskie) – także jak się zdecydujesz zwróć na to uwagę. Miałem możliwość porównania B&S z Schagerl’em. Ku mojemu zdziwieniu model AKADEMIC Schagerl’a brzmieniowo był ciekawszy!!! Lżejszy zadęciowo (mniejsze menzury rzecz jasna), konkretniej reagował na powietrze stąd ładne początki dźwięków. No i cena bardzo przystępna – ale to tylko taka mała dygresja z mojej strony. Generalnie jednak jestem z B&S zadowolony więc mogę Ci go polecić. Nie mniej jednak rynek instrumentów jest szerszy … Warto porównywać :))) Pozdro

    W odpowiedzi na: Ustniki Stomvi #6827
    De-eR
    Członek

    Hello:) hm… apropos STOMVI. Kiedyś miałem i zadowolony nie bylem (był to 2C). Przeżuciłem się na BACHA 1 1/4 – dużawy był niestety 🙂 ale sound niezły kosztem kondycji 😉 Od półtora roku gram na STOMVI 3C po małym tuningu 🙂 rozwierciłem troszkę przelot w środku – duży dźwięk, nie cofa powietrza (co Kalaf już stwierdził – nota bene pozdrowionka dla niego 🙂 myślę, że mnie kojarzysz … ), zjada troszku kondycji ale wiadoma sprawa 🙂 dla niektórych może brzmieć troszkę ciemno – ale mi odpowiada. Co ważne MA BARDZO WYGODNY RANT i miło „leży” na buźce 🙂 Polecam 🙂 Pozdrawiam 😀

Viewing 8 posts - 9 through 16 (of 21 total)

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?