Tagged: trąbka, wysoki rejestr, wysokie dźwięki
- This topic has 14 odpowiedzi, 12 głosów, and was last updated 17 years, 5 months temu by Muzyk1.
-
AutorWpisy
-
06/05/2005 o 19:05 #2568klonpiotrCzłonek
sposób to każdy ma inny.nie ma optymalnego.jaki trębacz takie zadęcie.napięcie ust może cos pomóc.staraj się lekko dotykać ustikiem ust i grać jak najwyżej potrafisz.graj tak jak wytrzymasz długie dżwięki.z czasem Ci się wyrobi.
06/05/2005 o 21:05 #2569AdamParticipantZadęcie czyli sposób grania powinien być taki sam w całym rejestrze… Zmiany przyłożenia, położenia ustnika na ustach tylko po to by osiągnąć wysoki rejestr są bezcelowe i prowadzą jedynie do nabierania złych nawyków.
Skoro już grasz i jeśli Twoje granie jest sprawne w tzw. średnicy to polecam dalsze ćwiczenie i powolne próbowanie grania coraz to wyższych dźwięków. Ale pamiętaj nic na siłę!
Jeśli będziesz grał skrupulatnie to powoli zacznie Ci się łatwiej grać coraz to wyższe dźwięki. Granie na instrumencie to nie wyścigi.
Pamiętaj że za granie wysokich dźwięków nie dostaniesz dodatkowej gaży na jakimkolwiek koncercie.Pozdrawiam
Adam 🙂
31/05/2005 o 16:05 #2570trumpetteCzłonekNie graj wysokich dźwięków na siłe! To najgorsze co możesz robić! Rozszerzaj skale stopniowo. I przede wszystkim nie zapominaj o głebokim oddechu. Wiele ludzi zapomina, ile taki oddech może zdziałać. Wysokie dźwięki powinieneś otrzymywać większym ciśnieniem powietrza, a nie przyciskiem ustnika. Uważaj, bo w taki sposób, kiedy przegniesz, możesz sobie naprawdę spiepszyć całe zadęcie. A przecież nie zależy Ci na codziennym sforsowaniu ust, prawda?
Nie zaczynaj rozgrywek od c razkreslnego czy dolnego fis.
Spróbuj od g razkreslnego. Legatami staraj się rozszerzać skale równoczesnie w dół i w górę. Tak symetrycznie.
Po dwóch miesiącach nie powinno być problemu, ale potrzebny jest ktoś, kto skontroluje Ci to, czy dobrze to robisz.
I pamiętaj-oddech jest w stanie zdziałać cuda!31/05/2005 o 21:05 #2571trumpetCzłonekZgadzam się, że oddech jest bardzo ważny. Często mówi się, żeby starać się dmuchać tak, aby strumień powietrza był jak najszybszy – wtedy wytwarza się to niezbędne ciśnienie. I najważniejsze to nie przyciskać na siłę ustnika do ust. Skala przyjdzie wraz z ćwiczeniem. Pozdrawiam
03/06/2005 o 16:06 #2572grzesiekCzłonekniestety cudownego sposobu na cos takiego nie ma 🙁
poszukaj na http://www.free-scores.com etiud „upregister” w dziale downland. Ostatnio sobie je gram i bardzo mi pomagaja.31/08/2005 o 13:08 #2573PiotrekCzłonekProponuję zapytać nauczyciela(jesli się uczysz) o zadęcie amerykańskie. ja równiez takie stosuję. nauczyłem sie grać w ten sposób ze trąbka stała na wentylach na stole a ja bez dotykania rękami trąbki musiałem wydobywać dzwięki,to bardzo dobra lecz pracochłonna metoda,która pozwala na osiągnięcie sukcesu.
Pozdro31/08/2005 o 15:08 #2574DeboschCzłonekWidzę, że mamy skrajnego zwolennika „amerykańskiego zadęcia”…
To ja musiałbym ta metodą stawiać trąbke na regale chyba 😀
Taka domowa wersja antydocisku, co?31/08/2005 o 16:08 #2575PiotrekCzłonekTak samo z trąbką na regale uczył się louis armstrong i większość znanych trąbaczy z Nowego Orleanu. Tak jestem zwolennikiem tego zadęcia ponieważ czuję róznicę. przed zmianą trąbkę miałem prawie tak nisko jak klarnet. Dobiero nauczyciel mnie zaczął odzwyczajać. próbowałem zmiany pół roku temu ale mi nie wyszło. Nie umiałem tego zrobić. W dodatku nie chciałem mieć takiego „rozboczego zadęcia” w roku szkolnym, wtedy kiedy sie gra na koncertach są egzaminy itp… Obiecałem sobie że zmienię zadęcie w wakacje. Na szczęście dotrzymałem słowa i udało mi sie zmienić,a nie było to łatwe-spadła skala,dżwięk marny ale jakoś z tego wyszedłem. jestem na prostej. teraz nagle gra się o wiele lżej,dźwięk jest lepszy niż wczesniej(i tak nie jest idealny jaki bym chciał). Tylko czekam az mi skala urośnie…
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.