Wrażenia z Silent Brass :]

Viewing 3 posts - 1 through 3 (of 3 total)
  • Autor
    Wpisy
  • #3248
    Sandowal
    Członek

    siemka!
    Silent Brass byłem zmuszony kupić ponieważ nie mam gdzie ćwiczyć. Teraz moge grac o jakiej porze chce i gdzie chce.
    Moim zdaniem jest to drogi interes ale sie opłaca. Ja mialem okazje kupic to za połowe ceny. Gra mi sie na tym dobrze. Polecam to wszystkim co maja problemy z ćwiczeniem.

    #3245
    trumpette
    Członek

    Kupiłam Silent brass do trąbki niedawno i chcę się podzielic wrażeniami,w razie jakby ktos chciał również dokonać tego zakupu 🙂
    Pod względem dmuchania-jest pewien problem.Bo Silent „zatyka” trochę bardziej niż przeciętny tłumik straight. TRochę inaczej trzeba dmuchać,no i tak do końca nie słyszysz swojej barwy i nie mozesz jej skontrolowac. Ale zawsze to lepsze niz nic,jesli nie mozna ćwiczyć o póxnych porach.choc szczerze powiem-myślałam,że jest to jeszcze cichsze urządzenie :]
    Na barwie się traci,ale za to precyzyjnośc dźwięku słyszy się naprawdę lepiej niż w niejednych odsłuchach. Być moze za sprawą słuchawek…
    Można przeąłczyć na efekt echo co daje możliwość poczucia jakby się grało w jakimś większy i lepszym pod wzgledem akustycznym pomieszczeniu. Przy dodatkowym zakupie kabelka (9zł) można podpiąć disc man i to jest chyab najlepsza rzecz z tego wszystkiego. Grasz z zespołem nie majac wrazenia,ze jesteś obok. Cudowne do ćwiczeń,zwłaszcza rozrywki. Można bardzo precyzyjnie wycwiczyć podziały i przejścia rytmiczne!
    Troszke to drogie (550 zł,choc w Omnimuzie -Yamaha-na ul.Dunajewskiego w Krakowie da sdię wyprosić 10% rabatu na upartego 🙂 ). Ale jesli naprawdę nie macie możliwości cwiczenia kiedy indziej niż późne pory,a zalezy Wam na ćwiczeniu systematycznym-gorąco polecam,choc uprzedzam,ze trzeba się trochę przestawić-byle nie na stałe.
    Jak macie jakieś sługestie co do jeszcze jakiegos zastosowania silenta to się uśmiecham i proszę o koment 😀

    #3249
    zjacek
    Participant

    Witam
    Używam SB gdzieś tak od ponad pół roku. Świetna sprawa, oczywiście, zwłaszcza dla mieszkającego w bloku, jak ja. Ale od jakiegoś czasu mam również zwykły tłumik i chociaż jest głośniejszy, to przecież nie na tyle, by budzić sąsiadów i szczerze mówiąc, wolę grać na nim, bo to, co jest największą zaletą Silent Brass, jest również – niestety – jego główną wadą. To znaczy myślę, że przez konieczność silniejszego dmuchania zniekształca się zadęcie, ustawienie aparatu no i w ogóle wszystko. Nie uważam bynajmniej, że przez granie na SB cofam się w rozwoju :-), sądzę jednak, że bezpiecznym jest używanie tego wynalazku najwyżej przez 20-30% dziennego czasu grania. Główną zaletą została więc dla mnie możliwość podłączenia zewnętrznego akompaniamentu. Bo już szlifowanie barwy mija się z celem…
    To są moje osobiste spostrzeżenia i odczucia, jesli ktoś ma inne, chętnie się dowiem(y).
    Pozdrawiam Wszystkich

Viewing 3 posts - 1 through 3 (of 3 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2022 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?