- This topic has 54 odpowiedzi, 26 głosów, and was last updated 14 years, 4 months temu by .
-
Wpisy
-
Że niby pzrez 4.33 minuty jest cicho??
Świetny pomysł…ach ta sztuka :/To już tylko kwestia definicji. Dla muzyków tworzących muzykę konkretną i różnych tam eksperymentatorów, muzyką było także bzyczenie muchy. Tak więc pomyśl ile się mogło wydarzyć dla ucha przez 4.33. 🙂
I to nie wymysł myzyki wsółczesnej…Dlatego właśnie mam płyty na których ten dźwięk się wykorzyskuje /puszki bądź otwierane butelki/ :). Wiesz to tylko kwiestia podejścia i definicji, natomiast podoba się, nie podoba to już efekt finalny. Spoko to tylko a propos tych tam pauz /nie trzeba drążyć/.
pozdr…A czytał ktoś lekture pt. „Janko Muzykant”?
On był taki dziwny, że mu wszystko grało… 😀
Możnaby przypuszczać, że świat składa się głównie i przedewszystkim (albo międzyinnymi 🙂 właśnie z muzyki, a kwestią gustu pozostaje co się komu podoba 🙂 Mnie jakoś ta Cisza nie przekonuje… 😛
Znam ludzi, dla których dżwięk otwieranej puszki po piwie też jest muzyką… 😡[quote]
Debosch napisał(a):
Znam ludzi, dla których dżwięk otwieranej puszki po piwie też jest muzyką… 😡 [/quote]
Dla mnie moze nie jest to muzyka, ale wplywa tak kojaca na moja psychike jak niejeden koncert na trabke 😀Nie nie, ja nic, ja tylko usiłuję otworzyć puszkę [u]po piwie[/u] 🙂
PozdrawiamA z takich eksperymentów to słyszałem jeszcze o utworach typu „Koncert na fortepian i trzy [albo cztery] dalmatyńczyki”. Psy w określonych momentach wyły. Podobno bardzo melodyjne.
A ja cały czas chodze z zamiarem skomponowania współczesnej rapsodii rolniczej na:
2 traktory
1 snopowiązałkę
1 odrzutnik słomy
1 klepsydrę
4 trąbki
1 koncertmistrza altówek
i wóz strażacki😆 😆 😆
Dobrze że jest to dział OFFtopic 😆
quote]
Adam napisał(a):
A ja cały czas chodze z zamiarem skomponowania współczesnej rapsodii rolniczej
/quote]a jaki bedzie jej tytuł? 😆
Domyśłam się, że zgodnie z najnowszymi trendami muzyki XXI wieku migotliwa w postaci fakturalnej partia snopowiązałki połączy sie z melodyjną partią odrzutnika słomy. Nie powinna to być kantylena, lecz swoiste continuum melodyczne urozmaicone barwowo przez charakterystyczne staccato traktorów. Radziłbym także dorzucić kilka akcentów aleortycznych w postaci np. sola koncertmistrza altówek. Moim skromnym zdaniem poważną i odpowiedzialną partię muzyczną należy powierzyć wozowi strażackiemu (polecam Stara z lat 70, wersja „wczesny Gierek”) kierowanego przez waltornistę.
Gwarantuję efektowne dzieło
😀 😀 😀
- You must be logged in to reply to this topic.
