- This topic has 29 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 17 years, 7 months temu by baudolino.
-
AutorWpisy
-
14/08/2005 o 20:08 #2845StudentCzłonek
Co macie na myśli pisząc- klasyczne zadęcie Sebastiana Sołdrzyńskiego??? bądź też ,ze nie gra na klasycznym zadęciu…bo nie bardzo rozumiem
Pozdrawiam
15/08/2005 o 10:08 #2828jasiuCzłonekKrotko piszac to odpowiednie ustawienie zebow,szczeki,ust,kąta przylozenia ustnika,docisku,napiecia miesni twarzy.W rezultacie daje to inna „estetyke”gry:)Dlatego tak sie upieram przy tym przyłożeniu itd bo sam kiedys grałem tak jak wiekszosc trębaczy po naszych szkołach(nie mówie,ze graja źle)ale od roku zmieniłem zadęcie pod wpływem wielu czynników i kontaktów z wieloma trębaczami i mam porównanie w komforcie grania,co moge zagrac i z jakim wysiłkiem albo bez niego:)
15/08/2005 o 11:08 #2846StudentCzłonekhmm ja bym powiedział tak. Poziom trąbki w Polsce rośnie szybko. Wystarczy popatrzeć na ludzi grających na festiwalu w Kaliszu. Naprawde sporo ludzi grało bardzo fajnie.
Co do zadęcia klasycznego to moim zdaniem nie istnieje coś takiego. A jeśli juz się upierac to postawa i ustawienie Sołdrzyńskiego jest moim zdaniem wzorowa i jak najbardziej „klaszyczna” choc nie lubie tego słowa. Ja doszedłem juz dawno do pewnego wniosku – Oddech –> nie mam problemu z ustami, z ułozeniem, z tym ,ze ustnik zjezdża,przykładam gdzie chcę i gram. Brak oddechu–>wszystkie problemy w/w/Pozdrawiam
15/08/2005 o 12:08 #2838DeboschCzłonekTwierdzisz, że większość trębaczy po naszych szkołach gra z trąba do dołu. No to może gramy inaczej niż w Ameryce właśnie dlatego, że jesteśmy/uczymy się w Polsce? Oni tam poprostu mają inną filozofie gry…
Jakby nie patrzeć, to jednak ludzie kończą te szkoły muzyczne niekoniecznie trzymając trąbkę prosto, a trudno powiedzieć, żeby to była właśnie ta większość z gorszymi ocenami. Z resztą sam tak powiedziałeś…
Dąże tu do tego, że ta cała estetyka nie jest niezbędna, a zmiana zadęcia wcale nie musi sie wiązać ze zwiększeniem komfortu grania.
Nie można jednak popadać w skrajności, bo jakby nie patrzeć, to trzymanie trąbki jak klarnetu jest już bezsprzecznie nieestetyczne 😀15/08/2005 o 13:08 #2829jasiuCzłoneksSm po napisaniu posta i określeniu „klasyczne zadęcie”wiedzialem ze zle to okreslilem:)zreszta na temat zadecia zwanego non press , „mmm” napisano tu sporo i wlasnie o to mi chodziło:)nie jestem jedynym ,który pisze, ze po zmianie gra sie lepiej i wzrastaja mozliwosci w graniu.ale jak wiadomo każdy ma własne jakies warunki fizyczne i to nimi trzeba sie kierowac:)ale nie mozna tez grać jak sie komu podoba tak do konca.W koncu mozna dojechac samochodem gdzie sie chce na zaciągnietym recznym:)a wystarczy tylko zwolnić dzwignie hamulca i jazda staje sie przyjemniejsza:):)miło, że po wakacjach forum zaczyna żyć:)pozdrowienia
15/08/2005 o 14:08 #2839DeboschCzłonekNie wiedziałem, że granie „mmm” jest klasyczne :/
A że nie można grać jak się podoba to oczywiste – w końcu od czegoś są nauczyciele :]A od jazdy na ręcznem to się tylko opony dymią (serio) 🙂
😀15/08/2005 o 15:08 #2847StudentCzłonekco tu dużo gadać-każdy z Nas gra po swojemu ,jemu tylko wygodny sposób. Można powiedzieć ,ze wszscy gramy w sposób unikalny. Zastanawianie się czy ktoś trzyma trąbkę do dołu czy do góry, czy gra techniką „mmm” czy inna jest troche dzielenie skóry na niedźwiedziu 🙂 najważniejsze to, to co wychodzi z trąbki -piękny, nasycony dźwiek! jesli gramy takim dźwiekiem to w zasadzie pozostałe ,rzeczy sa mało istotne. Sądzę ,ze to tego właśnie dązymy ucząc się gry na tym instrumencie. Na wydobyciu najpiekniejszego dzwieku na świecie. Jak przy tym wygładamy moim zdaniem jest tylko sprawą własnej estetyki.
Pozdrawiam
15/08/2005 o 16:08 #2833trebacz87CzłonekWitam . Moze ktos podac linka do jakiejs stronki z klipami albo mp3kami S. Sołdrzyńskiego ????
Pozdrawiam -
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.