- This topic has 11 odpowiedzi, 8 głosów, and was last updated 16 years, 6 months temu by mandre.
-
AutorWpisy
-
01/09/2006 o 10:09 #2003TomasoCzłonek
Może rozgrywasz się za długo, albo robisz za mały odstęp przed próbą i na próbie zaczynasz mieć zmęczone mięśnie… Co innego że inaczej gra się w domu, inaczej na próbie a jeszcze inaczej na koncercie a to oczywiście wiąże się z tremą.
Bardzo dobrze jeżeli jest to trema mobilizująca, ale z tego co rozmawiałem z innymi dęciakami niewielu jest takich szczęściarzy.
Najczęściej występująca trema powoduje zasychanie ust, trzęsienie rąk itd… Jak już kiedyś ktoś tu napisał woda i mocne oparcie na przeponie pomagają, chociaż wg mnie nie rozwiązują problemu.
Im więcej wystepujesz publicznie, tym „negatywna” trema Ci się zmniejsza a z czasem powinna zamienić się w mobilizujacą…pozdrawiam!
01/09/2006 o 16:09 #2004BluesCzłonekTo co pisze Tomaso to racja, ale do tego dochodzi jeszcze np aspekt psychologiczny, mi też łatwiej gra się w domu, kiedy może mi coś nie wyjść i tylko ja to usłyszę…, a jeśli chodzi o te górne dźwięki, to mam identycznie, przy rozgrywaniu się są soczyste i aż chce się je grać, a potem w grze wychodzą średnio, albo wcale. Moja teoria jest taka: Mam za słabą kondycję i po pewnym czasie graniam już nie mam siły grać fajnie góry i myślę, że u Ciebie może być podobnie
01/09/2006 o 18:09 #2005brassCzłonekZgadzam się że tylko częste wystepowanie eliminuje treme. Trema mobilizująca to wspaniałe uczucie. Jednak moim zdanim na tremę ma wpływ też poziom przygotwania. Jak nie umiem to się denerwuję proste.
01/09/2006 o 19:09 #2006TomasoCzłonek[quote]
Blues napisał(a):
To co pisze Tomaso to racja, ale do tego dochodzi jeszcze np aspekt psychologiczny[/quote]Trema to właśnie ten aspekt psychologiczny… 🙂
jak grasz w domu to jej nie masz, bo nikt slyszy Twoich kiksow, a jak slucha Cie ktos, szzcegolnie jezeli troche zna sie na muzyce (np. kolega z sekcji, nie mowiac o jury na konkursach czy konkurencyjnych orkiestrach), wtedy masz swiadomosc tego ze kazdy blad moze byc wychwycony
Pozdrawiam!!01/09/2006 o 22:09 #2007klonpiotrCzłonekJeżeli chodzi o orkiestry OSP to znaleziono tam pewien patent na zmiejszanie tremy i dodawanie odwagi 😀 Niejeden taki „muzyk” powiedziałby Wam żeby piwko strzelić przed graniem 😀
No czasami pomaga 😛02/09/2006 o 11:09 #2008TomasoCzłonekhehe… 😀
Czasami pomaga nawet cos mocniejszego 😎02/09/2006 o 18:09 #2009BluesCzłonekSorry Tomaso, trochę źle to ująłem w słowa, ale jeszcze zapomniałem napisać moje doświadczenie z tremą tzw. mobilizującą… Otórz, u mnie te obie tremy występują wyłącznie razem… Kiedyś w trakcie popisu wyszedłem do WC-tu umyć ręce i zrobić co trzeba i spotkałem kolegę, pogadałem z nim chwilę, pośmialiśmy się i wróciłem na salę. Rozluźniło mnie to powiem całkiem nieźle, ale przy okazji uciekło też skupienie i na popisie zagrałem taką kichę, że aż mi się śmiać chciało. Więc morał z tego taki, że wolę się trochę postresować, ale żeby wszystko wyszło porządnie.
03/09/2006 o 18:09 #2010fUNNY57CzłonekTa!wypic cos mozna przed jakims wystepem ale nie duzo…Zreszta nie polecam tego usta jakby mniej drgaja, nie czujesz ich tak dobrze…Przynajmnije ja tak mialem.Lepiej pograc troche wiecej dla ludzi i pokonac ta barjere, niz wyjsc upitym!Dlatego nie radze takich rzeczy chociaz, ze czasami pomaga.Posiedziec troche w samotnosci przed wystepem,skupic sie pomyslec o tym co masz zagrac,przepalcowac utwor i grac!Takie jest moje zdanie!pozdro
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.