- This topic has 5 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 16 years, 8 months temu by .
-
Wpisy
-
Osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem, ale domyślam się że po takiej wymianie trzeba by od nowa formować zadęcie! To czasochłonne zajęcie ale chyba powrót do gry jest chyba możliwy.
hehe ciekawa sprawa ale nie sądzę żeby można było sobie połamać sztucznego zęba tym bardziej że nie powinno się grać zbytnio uciskając usta pozostaje wtedy taki okragły ślad po ustniku 🙂
ja jestem taki przypadkiem
w pierwszej klasiewybiłem sobie jedynki i jakos gram. tylko zaczalem grac od piatej klasy. nie wiem co by bylo gdybym sobie teraz je wybil. Pewnie nie moglbym grac 😕Taki przypadek jest znośny tylko, gdy zęby zostały wybite w młodym wieku (np.11 lat), bo wtedy dopiero zaczyna się uczyć. Natomiast, gdy taki wypadek zdarzy się w starszym wieku (np.18 lat) to już jest gorzej. Wtedy trzeba sporo czasu, aby wrócić do dawnej formy. Nie każdy wytrzymuje taką presję. Większość rezygnuje.
witam!
czy znacie waltornistów, którzy grają ze sztucznymi jedynkami?
słyszałem o takich przypadkach, zastanawiam się tylko, czy ze sztucznymi zębami można grać z takim samym obciążenem jak z własnymi.Prawda…dlatego uwazajmy na swoje zeby i zarazem na wargi…bo to nasze skarby!
A propos ja tez mam problem z klami…jednego mam troche pokrzywionego niestety…ale juz sie przyzwyczailem… 😎
- You must be logged in to reply to this topic.
