- This topic has 14 odpowiedzi, 9 głosów, and was last updated 16 years, 4 months temu by .
-
Wpisy
-
To moze od razu ktos napisze co to w ogole jest 😮 Pierwszy raz o czyms takim slysze 😀
—-Pozdrawiam—-
chodzi o granie z „chrypą” na kakofonach pewnie 🙂 charczący dźwięk prawdobodobnie od drgania krtani ??
heh kolega z orkiestry który gra na tenorze bardzo dobrze to wycwiczyl… próbowal mnie tego nauczyc ale mi to za dobrze nie wychodzi 😛 a co do krtani – tego nie gra sie samą krtanią… trzeba pobudzic caałe gardlo do drgania 😛 a on nauczył się tego dzięki próby zmiany głosu na cos podobnego do głosu L. Armstronga 😀 wiem ze to troszke głupie wytłumaczenie no ale własnie tak to wycwiczył 😛
Nie wiem , czy o to chodzi , ale jeżeli mówicie o graniu z chrypą , to wystarczy tak jakby wypowiedzieć „rrrrrrrr” podczas wydobywania dźwięku , prostsze niż się wydaje 😉
Czesc:)
zgadzam sie w 100% z klonpiotr takie cudo rob z jezyka na ”rrrrrr” natomisst zmiant takie jak proponujesz : ” Jak L.Amstrong” to moze tylko usztywnic aparat oddechowy….tak mi sie zdaje.
RRRR jak najbardziej:)
Pozdrowionka 😆Jeżeli będziemy używać języka wymawiając „RRRrrr” to wyjdzie nam „frulato” …
A tutaj chodzi o jakiś inny efekt…?
Witam!
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale może Walu miał na myśli efekt jaki często wykorzystuje Stańko…??
Witam!
„RRRRRR” to frulato, ma się rozumieć, a growl to taki patencik, z którego stosunkowo niewielu korzysta. Wykonuje się go tak, jakby chciało się odchrząknąć, warknąć (ang. „growl”). Oczywiście jest zarezerwowany dla rozrywki i jazzu. Fajna sprawa, ale tylko jako smaczek – nadużywany może pewnie przejść w manierę, z której cholernie trudno się wyleczyć, a z gardziołkiem na dęciaku żartów nie ma :)…
Pozdrawiam!
- You must be logged in to reply to this topic.
