- This topic has 13 odpowiedzi, 9 głosów, and was last updated 16 years, 2 months temu by Adasss.
-
AutorWpisy
-
15/02/2008 o 23:02 #4576members4Członek
Gralem kiedys w takiej… nawet sobie nie wybrazacie jak wygladal Dzien Strazaka. chce o tym jak najszybciej zapomniec,chociaz byl naprawde wesolo 😀
17/02/2008 o 14:02 #4572michas2005Participant[quote]
members4 napisał(a):
nie zgadzam sie! psuje zadecie jak cholera!…[/quote]
A cholera psuje zadęcie?????? jeśli tak to napisz……… 😀POZDRAWIAM
PS: Joke….. 😎
17/02/2008 o 21:02 #4578eliasztpParticipantJa nie wieże w grę na mistrzowskim poziomie na dwóch różnych instrumentach, i nie chodzi mi tutaj o sax i flet, bo te instrumenty sa podobne do siebie np po względem palcowania. Mam na myśli np trąbka i sax, bo podejrzewam że zagrac na dwóch instrumentach po jakimś czasie nauki jakieś proste nuty w strażacko-pijackiej orkiestrze dętej z powodu braku muzyków bo np 72 letni Mietek stracił zęby i nie może grac to nie jest żadna sztuka. Mam na myśli profesjonalne granie. Chyba że ktoś jest geniuszem muzycznym to jak najbardziej jest to mozliwe. Ale statystycznego Kowalskiego to raczej nie dotyczy…
17/02/2008 o 21:02 #4577members4CzłonekPoza tym to jest troche tak jak ze zdradą kobiety. Tak brać do ust 😀 inny instrument. Taka troche zdrada trąbki. A tak na (prawie) powaznie, to za nauke na innym instrumencie zabiera sie czlowiek, ktory chyba sobie nie radzi (w tym przypadku) na trąbce, ma juz dosc tych niepowodzeń i ogolnie ma powazne problemy ze sobą,bo przeciez wszyscy wiemy, ze nie ma cudowniejszego instrumentu… Kazdy trębacz to powie. 😀
17/02/2008 o 23:02 #4564michas2005ParticipantCo o tym myślicie???
Chodzi mi dokładnie o grze np. na trąbce i puzonie………
Słyszałem, że łatwiej jest się przerzucic z puzonu na trąbkę……………………..
chciałbym dowiedziec się jak to wpływa na grę na głownym instrumencie
CO O TYM MYŚLICIE>???????????????Pozdrawiam!!!!!!!!!!! :hammer: :hammer:
17/02/2008 o 23:02 #4567AdamParticipanteliasztp + members4
Polecam obejrzenie/posłuchanie wykładów pana ś.p. Gordona.
Na jednym z fimów ( a jest ich 12 – do obejrzenia na stronach BRASSerwisu 🙂 ), pan Gordon omawia tzw. zadęcie…
Cała sprawa polega na tym że on naprawę zna się na rzeczy, i wykształcił wielu znakomitych trębaczy (tzn. wielu przyznaje się do bycia jego uczniem).
Na jednym z tych filmów omawia że nie ma różnicy, w graniu na trąbce czy np: puzonie.Ogólnie rzecz ujmując ja sam nie potrafię grać na różnych instrumentach, jedyne co umiem to operować trąbkami (Bb,C,Es/D Picc, Flg).
Ale tak na chłopski rozum to jaka może być różnica w graniu na trąbce i na puzonie.
Cała zabawa w obu przypadkach polega na przyłożeniu ustnika do ust i wykorzystaniu warg jako stroika (który drga)Dla pokazania jekie to łatwe polecam film:
Jamess Morrison w całej okazałości 😀
EDIT:
Przeglądając YouTube natrafiłem na kilka dodatkowych filmów różnej maści 🙂 i oto jak ludzie radzą sobie z 2 instrumentami, nie zawsze jest to mistrzostwo świata… chociaż Maynard w latach 50tych grał nieźle na tym puzoniku… heh. -
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.