Ćwiczenia z ustnikiem

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 17 total)
  • Autor
    Wpisy
  • #4705
    migdal
    Członek

    cześć,

    Zdarza się Wam na pewno nie móc trąbić, często sięga się wtedy po sam ustnik, jak wtedy ćwiczycie?
    A jakie ćwieczenia na samym ustniku polecacie początkującym?

    pozdrawiam.

    ps. nie znalazłem podobnego tematu, lecz trąbkowa zakładka dotycząca edukacji jest naprawdę obszerna więc jeśli coś pominąłem, poproszę o link do stosownego tematu i zamknięcie tego 🙂

    #4708
    Anonim
    Nieaktywny

    Witaj migdal!
    Na ustniku ćwiczy się długie dźwięki, przedęcia, syrenki, większe skoki, normalnie gamy i normalnie utwory. Trąbka to tylko wzmacniacz. A jeśli jesteś początkujący, to ćwicz sobie długie dźwięki, przedęcia i gamy (jak dasz radę zagrać przez oktawę). Jako początkujący, dobrze by też było ćwiczyć na rancie kontrolnym (rimie, ringu, jak kto chce :P). On bardzo pomaga, wzmacniając barwę i widzisz przed lustrem jak są ułożone Twoje usta 🙂 Pozdrawiam, Maćko

    #4709
    migdal
    Członek

    Dziękuję Ci bardzo za szybką odpowiedź Maćko 🙂 muszę rozwiać wątpliwości dotyczące ćwiczenia z ustnikiem na początku trąbkowej drogi. Co rusz z różnych stron słyszę skrajne opinie. Jedni mówią, że to może utrwalać złe nawyki związane z zadęciem (tutaj wyczytałem takiego posta w zupełnie innym temacie, dotyczącym chyba kupna pierwszej trąbki), lub wręcz odwrotne, że ćwiczenie z ustnikiem powinno się wprowadzić do szkoły muzycznej jako główny trenning dla początkujących 😛
    Jestem przeciwnikiem skrajnych opinii, poszukuje rzeczowych i stonowanych rad, takich jak Twój post 🙂
    jeszcze raz wielkie dzięki i zapraszam do dalszej dyskusji.
    pozdrawiam,
    Migdał

    #4710
    Anonim
    Nieaktywny

    No ćwiczenie na ustniku to podstawa 😀 Nie mam pojęcia skąd takie stwierdzenia, że ćwiczenie na ustniku psuje zadęcie. Każdy trębacz zaczyna karierę od ćwiczenia na samym ustniku. Czyli dopiero zaczynasz, tak? Który dzień/miesiąc? Ćwicz na razie długie dźwięki. Grasz długie dźwięki 15 minut, potem odpoczywasz 2 godziny, potem znowu 15 minut długie dźwięki i znowu odpoczynek 2 godziny. I tak ze 4 razy w ciągu dnia. Z czasem zwiększaj tę dawkę. I pamiętaj, że jak się zmęczysz, to nie ćwicz dalej dla samego ćwiczenia, tylko odłóż ustnik i zajmij się czym innym. I pamiętaj: nie przyciskaj ustnika, bo jeśli będziesz przyciskał, to wejdzie Ci to w nawyk i później będziesz musiał się tego oduczyć. A i jeszcze jedno: masz jakiegoś nauczyciela, czy uczysz się sam?

    Pozdrawiam, Maćko

    #4711
    Anonim
    Nieaktywny

    A i jeszcze jedno: jakie masz zadęcie (jak masz ułożony ustnik na ustach). Jest to bardzo ważne, bo dobre zadęcie wpływa na szybkość rozwoju gry. Jeśli masz złe, to musisz zacząć ćwiczyć na nowym. Powiedz jak masz ustawiony ustnik? 1/2 na dolnej wardze i 1/2 na górnej, czy 2/3 na dolnej i 1/3 na górnej, czy jeszcze inaczej: 1/3 na dolnej i 2/3 na górnej?

    #4712
    migdal
    Członek

    „Gram” raptem kilka dni, a ustnik ustawiony mam symetrycznie, po połowie przekroju na każdej z warg i na środku ust, zdaje się, że tak jest mi najwygodniej. Co do dlugich dźwięków to nie jestem w stanie utrzymać tego samego przez dłuższą chwilę i już właściwie po sekundzie następują jakieś fluktuacje wysokości. Z drugiej strony jestem w stanie pogrywać dźwięki prawie bez wydychania powietrza więc może te wahania wysokości przy długich dźwiękach biorą się z tego, że za szybko wypuszczam powietrze?
    Bardzo ciężko idzie mi też modulowanie wysokości bez robienia uśmiechu, no i w sumie nie wiem jak powinien brzmieć ten ustnikowy dźwięk. Czasem wychodzi mi jazgoczący, przepełniony wysokimi składowymi harmonicznymi, nieprzyjemny. A czasem, choć rzadziej, o wiele bardziej ciepły i miły dla ucha, ale zdaje mi się, że wywoływany brdziej przez same wibracje ust, a nie powietrze, które staram się równomiernie wydychać. Nie wiem, który z tych efektów jest bardziej porządany.
    A o graniu gam to na razie zapomnę ;p choć staram się pamiętać, że na ustniku można zagrać wszystkie dźwięki…
    aha no i oczywiście uczę się sam, a z przyciskaniem ustnika walczę…
    pozdrawiam!
    Migdał

    #4713
    stosto
    Participant

    Zuch Chłopak, witamy wśród dęciaków.

    Generalnie na ustniku powinieneś tak uformować zadęcie aby bzyczał dźwięk ale bardzo ważny jest jednostajny strumień powietrza, musi byc regularny (w przyszłości zaopatrz się w spirometr)

    Dżwięk nie musi być brzmiący i skupiony, jeśli więcej w nim syku i wydmuchiwane powietrza to nic nie szkodzi. tak jak pisałem zwróć uwagę na przepływ powietrza.

    ilość wdmuchiwanego powietrza = wolumen dżwięku
    prędkość powietrza = wysokość dźwięku

    polecam książkę Thompsona ćwiczeń z akompaniamentem „buzing basics”

    P.S. Na jakim instrumencie się uczysz grać?

    #4715
    migdal
    Członek

    „Zuch chłopak” – dzięki! Zawsze wiedziałem, że nagrody najlepiej mobilizują do pracy 😉

    powoli dochodzę do tego jak zachowuje się mój organizm i jak powinienem trzymać głowę, szczękę, szyję. Np zauważyłem, że dźwięk jest znacznie częściej 'dobry’ kiedy wysuwam żuchwę do przodu w głowę podnoszę trochę do góry, czuję wtedy jak płynie mi przez gardło powietrze. Zacząłem też ćwiczyć sam oddech, bo ostatnio bolało mnie gardło, więc chyba coś robiłem nie tak, może je zaciskałem? dmucham w kartkę papieru tak żeby utrzymała sie na ścianie, ale to jedyne ćwiczenie na oddech jakie znam, czy podpowiecie coś jeszcze?
    Faktycznie jak mocniej wydycham powietrze (zacząłem nawet odczuwać zmęczenie przepony i mięśni tak jakby pod językiem) dźwięk z ustnika wychodzi wyższy, jednak jest wtedy też znacznie głośniejszy, od czego do zależy? Czy może od tego, że wydycham wtedy więcej powietrza? A żeby utrzymać tę samą głośność powinienem nauczyć się wydychać mocno powietrze ale ze stała jego ilością?
    Jeśli chodzi o książkę Thompsona to niestety nie mogę jej nigdzie znaleźć, ale na całe szczęscie jest na ten temat trochę filmików na youtube.
    W kwestii instrumentu to na razie się nie spieszę, szukam i staram się znaleźć coś w graniach moich finansowych możliwości, ale odkąd mądrzej „ćwiczę” z ustnikiem, stwierdzam, ze na razie nie ma się co śpieszyć trąbką, bo wiele jeszcze przede mną pracy 🙂
    pozdrawiam,
    Migdał

    edited:
    qurq – dzięki za kolejny konkretny głos 🙂

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 17 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2022 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?