- This topic has 7 odpowiedzi, 5 głosów, and was last updated 17 years temu by tesia.
-
AutorWpisy
-
07/03/2006 o 20:03 #3582mactrCzłonek
Cześć!
No tak, w szkole Cię nie nauczyli, bo szkoła nie uczy rzeczy własciwych muzyce rozrywkowej (odnosi się to także do harmonii, zasad muzyki) – spoko, nie jesteś sama :).
Ten gliss to jest jakby przedęcie (w każdym razie musisz w to włozyć trochę więcej powietrza), ale na tłokach wcisniętych do połowy.
I teraz:
1. Możesz sobie sprawę trochę ułatwić (ja tak robię:)), czyli wciskasz do połowy wszystkie tłoki i na tym „ciagniesz” do dźwięku docelowego. Gliss nie „przebiega” wtedy zbyt płynnie (chociaż pewnie i z tym można sobie jakoś poradzić)2. Można też w czasie (zwłaszcza długiego glissu) zmieniać te „połowiczne” krycie – dla mnie jest to niewykonalne (po prostu nie ćwiczę tego), a i trzeba trochę pokombinować, które krycie na jakiej wysokości itd. Wtedy wszystko przebiega płynnie i nie słychać tego „wskakiwania” dźwieków.
Pozdrawiam!
07/03/2006 o 22:03 #3583JazzikCzłonekhmmm … jakieś strasznie skomplikowane teorie wymyślasz. Ja najpierw gram pierwszy dźwięk, a potem powoli zmieniam ustawienie tłoków na drugi dźwięk i ciągnę w górę lub dół ustami. Jak jest to samo opalcowanie to pomagam sobie naciskając częściowo wszystkie wentyle … i wychodzi ;). Jak ćwiczyłem glisy to zacząłem od c1 i starałem się płynnie przejść oktawę wyżej … po chwili zaczęło wychodzić. Skoro mi się udało to nie moze to być aż tak strasznie trudne 😀
08/03/2006 o 18:03 #3584mactrCzłonekCześć!
Heh, no wiesz – dla mnie jest to cholernie trudne, bo nie ćwiczę tego, a czasami muszę stosować :).
W sumie nigdzie nie spotkałem się z teoretycznymi wiadomościami, które by jednoznacznie określały jak się wykonuje glissy, więc dorabiam swoje własne teorie :). Po prostu, jak się postaram, to najlepiej mi gliss wychodzi przy pomocy takich kombinacji, jakie opisałem. Bardzo możliwe, że niektórzy nie muszą w ogóle zmieniać krycia, i wychodzą im glissy przez 3 oktawy. Ale ja lubię kombinować, hehe…Pozdrawiam!
08/03/2006 o 19:03 #3586DeboschCzłonekMi np. pasuje poprostu polecieć po chromatyce tak piąte przez dziesiąte. Wiadomo, że niektóre dźwięki się opuści, ale efekt jest moim zdaniem ładny. Jakoś z tym przyciskaniem do połowy tłoków bardziej miauczenie wychodzi 😉
W „Bezwietrznym dniu” bardziej mi pasuje legato niż gliss.
Pewnie kwestia gustu 🙂08/03/2006 o 19:03 #3585klonpiotrCzłonekJest taki utworek „wiśniowy sad” ,wstęp jest na trąbce ładny gliss.Kiedyś słyszałem ten utwór ,ale nie mam nagrania.
A co do tych glisów to nic trudnego. Jeszcze zależy od tempa utworu i szybkości w jakim ma byc zagrany.
W/g mnie gilsss zależy tez od tłoku na którym się przyciśnie. Mi wychodzi najlepiej na drugim.
mactr: musisz napisać „szkołe na trąbke” w Twoim wykonaniu 😛 [bez żadnych zlośliwości]
08/03/2006 o 22:03 #3587mactrCzłonekCześć!
W „Bezwietrznym dniu” to lepszy już jest ten gliss, bo „czyste” legato
to wychodzi dwóm na dziesięciu grających 😀Pozdrawiam!
09/03/2006 o 09:03 #3588tesiaCzłonekDzieki za tak rozbudowana odpowiedz na moj problem 🙂 Nie spotkałam sie jeszcze w szkole z takim przejsciem, a w Big Bandzie jest to nachalny problem. pytałam starszych kumpli, ale oni nie bardzo potrafili mi to wytłumaczyc, dlatego tymbardziej dziekuje 🙂 . A propos utworków z glisami. Macie jakieś nagrania?
09/03/2006 o 09:03 #3579tesiaCzłonekCzy znacie taki znak pomiedzy nutami który wyglada jak gliss? Jak wykonac to na trabce? moze jastem dziwna ze tego nie wiem, ale w szkole tego mnie nie nauczyli 🙁
-
AutorWpisy
- You must be logged in to reply to this topic.