Ja gram w dwóch orkiestrach…
Pierwsza z nich to Parafialno strażacka z Unikowa…taka popierdółka.. ale co sie dziwić istniejemy dopiero dwa lata…ja w sumie obok kapelmistrza jestem jednym z najbardziej doświadczonym muzykiem (licząc ilość orkiestr przez które się przewinąłem)…większość tamtejszych muzyków ma krótki staż i braki w umiejętnościach…jednak na powiatowym przeglądzie wypadliśmy całkiem nieźle…
Druga to poważniejsza sprawa…Miejska Orkiestra Dęta przy Wieluńskim Domu Kultury w Wieluniu… Istnieje co prawda dopiero miesiąc ale opiera się ona na muzykach z rozwiązanej w maju Młodzieżowej Orkiestrze Dętej ze Złoczewa… Mamy świetnego dyrygenta…z charyzma i entuzjazmem… nie bawi się on w jakieś tam marszyki dla pokrzepienia pensjonariuszy domów starców ale w konkretne utwory…ambitniejsze ale troszkę pod publikę… (my heart will go one, What a wonderfull world, Rock around the clock) …(wcześniej graliśmy jeszcze Trumpet Wolontary, Arię na strunę G…i może uda się nam do tego powrócić???)