10/02/2005 o 23:02
#5008
Jazzik
Członek
To tak jak byś porównywał Jaguara z Ferrari 🙂
Po pierwsze masz kilkanaście (jeśli nie kilkadziesiąt) opcji Stradivariusów. Kazdy z nich trochę inaczej gra … chociaż generalnie sa to trąbki lżejsze i o mniejszej męzurze niż Concept TT. Zależy kto co lubi. Ja wybrałbm Selmera – za mięsiste, pełne brzmienie, doskonałe wykonanie .. poza tym to piękna rura (szczególnie złoty mat). Ale pewnie znajdzie się wiele osób które wybrałoby Bacha.
A na Chorusie nie grałem, chociaz słyszałem go w akcji i brzmiał przepięknie, chyba bliżej Concept TT niz strada, chociaz brznienie to nie tylko rura ale i ten kto w nią dmucha.