Ale napiszcie co się zmienia w blaszanym instrumencie po takim rzekomym „rozegraniu”. Jakie fizyczne właściwości metalu ulegną zmianie i dlaczego? Odpowiem sam sobie: żadne, bo to są legendy. Każde środowisko ma takie swoje legendy. Można być świetnym muzykiem, ale niekoniecznie trzeba wiedzieć cokolwiek o fizyce i wtedy człowiek łatwo się nabiera na takie rzeczy, potem dochodzi autosugestia, że „rozegranie” trąbki rzeczywiście pomogło (a tak naprawdę grający przyzwyczaił się do nowego instrumentu, należałoby mówić o „rozegraniu” muzyka, nie instrumentu).
No ale warto przynajmniej wiedzieć jak powstaje dźwięk w instrumencie, na którym się gra i od czego zależy wysokość tego dźwięku.
Są instrumenty, które wymagają rozegrania (np. drewniany klarnet albo drewniany flet), ale dęte blaszane się do nich nie zaliczają. Nic się w nich nie zmienia na skutek grania, poza zbieraniem się brudu w środku i stopniowym zużyciem ruchomych części.