08/06/2008 o 07:06
#4551
mkrol
Członek
Mi też sie polepszyło odkąd myślę o otwartym gardle w graniu. No ale mam czasem problemy kiedy „otwieranie” gardła przechodzi w rozpychanie go powietrzem. To takie uczucie jakby się człowiek dusił, a co za tym idzie automatycznie wszystko się zaciska. Myślę, że dzieje się tak przy maksymalnym obniżeniu krtani. Czasem wygodniej gra mi się z wyższą pozycją gardła a czasem niższą, wiem że to jednak nie jest najbardziej prawidłowe, ale staram doszukać się jakiejś średnicy i optymalnego położenia