HEJ
Poruszyłeś jeden z głównych problemów, który to jest swoistą piętą achillesową każdego dęciaka. Każdy miał lub ma wieksze lub też mniejsze problemy z kondycją a ta, wbrew pozorom zależy od naprawdę wielu, wielu czynników.
Generalnie, niefilozofując za dużo w zasadzie tylko regularne ćwiczenie zapewnia kondycję ale…dwóch trębacz ćwiczacych przez taki sam czas codziennie może osiągnąć zupełnie inne wyniki. Jeden wytrzyma całego Hummla a drugi po pierwszej cześci odpadnie 🙂
Najlepszymi ćwiczeniami są: długie dźwieki, przedęcia oraz dźwięki pedałowe. Jeśli chodzi o proporcję ich realizacji w czasie ćwiczenia czyli ile, w jakiej dynamice, jest sprawą znowu indywidualną. Trzeba eksperymentować. Za dużo długich dźwięków tez jest nie dobrze a za dużo przedęć też nie dobrze 🙂
Na koniec moge tylko zaznaczyć z własnej stale ulepszanej praktyki, że głównych elementem odpowiedzialnym za nasza „kondycję” jest powietrze, potoczny „Oddech” oraz „Luz”. Warto odwołać się do tych dwóch elementów.