Witam!
No niestety ten link odzwierciedla szarą polską rzeczywistość: nawet muzycy najwyższej klasy muszą chałturzyć na boku za marną kasę (nie oszukujmy się – 250 zł za ślub w mieście takim jak Wrocław to nie jest zbyt wygórowana cena). Nie ma nic złego, ani poniżającego w graniu chałtur, ale człowiek z takim wykształceniem i umiejętnościami na zachodzie nie musiałby biegać po kościołach i cmentarzach. A jak się dowiedziałem, za ile grają dżoby tacy ludzie, jak Ptaszyn, Majewski czy Miskiewicz, to myślałem, że ktoś sobie jaja ze mnie robi.
Z tego co wiem Tomek Szwecki jest solistą Orkiestry Reprezentacyjnej Śląskiego Okręgu Wojskowego. I to solistą w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Gra także funkowe rzeczy we Wrocku. Nieraz można zobaczyć go w telewizorni.
Pozdrawiam!
PS
O Marku Gałubińskim niestety nie słyszałem – to pewnie jeszcze jeden niedoceniony wymiatacz, który jest zmuszony robić muzę w naszym